Anderson powiedział, że chce zrobić pierwszy prawdziwie apokaliptyczny film z rozmachem, wszystkiego ma być jeszcze więcej i lepiej, gdyż uważa, że najwyższa pora powoli kończyć serię. Akcji będzie dużo i na wielką skalę, aczkolwiek kwestia emocjonalna związana z Alice kameralna i intymna. Na koniec dodał, że to wprowadzi prawdziwy klimat niepokoju, gdyż Alice będzie sama przeciw wszystkim. "Retrybucja" ma być początkiem końca serii, możemy się więc spodziewać, iż zginie wiele postaci.

Milla stwierdziła, że nie doceniała bycia superbohaterką, dopóki nie zagrała normalnej osoby w uniwersum "Resident Evil", co ją zresztą przeraziło.

Li Bingbing opowiadała o tym, jak świetnie bawiła się na planie i jak bardzo podobała jej się charakteryzacja. Wspomniała również, że choć nie zna za dobrze angielskiego, to nie miała większych problemów w trakcie produkcji, co zawdzięcza ogromnej pomocy ze strony Jovovich.

Fehr i Rodriguez wypowiadali się z kolei na temat tego, jak dobrze jest znów powrócić po tym, jak ich postacie zginęły w poprzednich filmach. Aktorka opowiadała również o wpływie Jovovich na popularność żeńskich bohaterek kina akcji. Rodriguez, będąca ogromną fanką gier spod znaku "RE", wspomniała również o tym, że jak tylko dowiedziała się, iż Anderson kręci kolejne filmy z serii, suszyła mu głowę o to, by mogła w nich wystąpić ponownie. Nie zabrakło także faceta przebranego w strój Buzza z "Toy Story", który zapytał aktorkę, czy zgodziłaby się uprawiać z nim seks.

Podczas panelu zaprezentowano też najnowszy trailer oraz 9 minutowy klip przedstawiający Alice walczącą wręcz w licznymi przeciwnikami.

Premiera filmu w październiku.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj