Reżyserzy wyjawili, że przy pierwszej części byli w ekipie technicznej. Angaż dostali dzięki temu, że twórcy "jedynki" byli zajęci innym projektem. Aktorzy opowiadali o pracy nad dubbingiem i o tym, że nie jest to lekki kawałek chleba. Najpierw reżyserzy musieli dokładnie objaśnić kulisy każdej sceny, by aktor wiedział co się w niej dzieje. Terry Crews odniósł się do tego, że zastępuje w dubbingi Mr T, który nie mógł powrócić w sequelu. Porównał to do różnych aktorów w roli Batmana.
Akcja sequela rozpoczyna się 60 sekund po wydarzeniach z końca pierwszej części. Po świętowaniu zwycięstwa ludzie są ewakuowani do San Jose w Kalifornii. Flint idzie do pracy u postaci imieniem Chester V, który jest mieszanką Richarda Bransona ze Stevem Jobsem. Pojawia się postać Barb, orangutana z ludzkim umysłem, który normalnie się porozumiewa za pomocą mowy. Bohaterowie muszą się zmierzyć z dziwacznymi stworami zwanymi Foodimals. Trudno aktorom było sobie ich wyobrazić, ale jak zobaczyli je w akcji, efekt był znakomity.
Po pokazie klipu prasa twierdzi jednoznacznie, że urok oraz humor pierwszej części nadal jest w niej obecny. Zapowiada się spora zabawa. Premiera za kilka miesięcy.