Panel promujący najnowszą komedię nie był zbyt bogaty w świeże informacje, ale zapewnił sporo śmiechu uczestnikom, z których część czekała w kolejce przez całą noc. Po wyświetleniu najnowszego zwiastuna i filmu zza kulis aktorzy/filmowcy rozmawiali o swojej wieloletniej współpracy.
- Kiedy zrobiliśmy "Wysyp żywych trupów" [...] nawet nie myśleliśmy o tym, że trafi on do innych krajów - powiedział Wright. Dodał również, że sukces przez nich odniesiony pozwolił zaistnieć kolejnym filmom typowo brytyjskim, bez konieczności ich amerykanizacji.
Simon Pegg zaznaczył w pewnym momencie, że teraz "mogą robić filmy o czym tylko chcą", a koniec komediowej trylogii nie oznacza końca ich współpracy. Żartobliwie wspominał o produkcji kostiumowej jako ich następnym projekcie. Fani sitcomu "Spaced", który zapoczątkował ich karierę, nie mogą niestety liczyć na jego powrót.
[AKTUALIZACJA] Poniżej dołączamy nagranie z panelu.
[video-browser playlist="626285" suggest=""]