Emilia Clarke już niedługo zadebiutuje w MCU. Aktorka znana z Gry o Tron zagra córkę Talosa w serialu Secret Invasion. Choć sama przyznaje, że wielkie franczyzy mogą stać się męczące dla widzów, ponieważ wiele projektów jest ze sobą powiązanych i trzeba być z nimi wszystkimi na bieżąco, to jej zdaniem Secret Invasion uniknie tego problemu. Stwierdziła, że nawet jej mama, która nie ogląda filmów i seriali Marvela, będzie mogła obejrzeć tę produkcję.

Secret Invasion - Emilia Clarke uspokaja

To zdecydowanie produkcja dla fanów uniwersum, ale i dla mojej mamy, która nie ogląda Marvela. Wiesz, co mam na myśli? Czasem w tym gatunku wkraczasz na to niebezpieczne terytorium, gdzie jeśli nie obejrzałeś wszystkich 17 filmów albo seriali, nie zrozumiesz, o co chodzi w fabule. Ale udało nam się tego uniknąć.
Fot. Marvel/@Arach_07 (Twitter)
+17 więcej

Secret Invasion - co wiemy o G’iah?

Emilia Clarke zdradziła Empire, że G'iah ma żal do ludzi, którzy obiecali Skrullom nowy dom, a do teraz nie wywiązali się z umowy. W dodatku przez cały ten czas żyła w cieniu ojca, przywódcy, który według wielu swoich ludzi odniósł porażkę. Jak można się domyśleć, nienawidzi Nicka Fury'ego i innych ludzkich przyjaciół Talosa.
Jest dzieckiem uchodźców, które ma Talosa za tatę, wiesz, o co mi chodzi? Może to, że do tej pory wiele osób nie wiedziało nawet, że ma dziecko, mówi wszystko na temat tego, jaka jest ich relacja.
Ci ludzie obiecali wiele rzeczy dawno temu, a niewiele z tych obietnic dotrzymali. To zrozumiałe, że chowa w sobie pewną urazę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj