Gdy Amazon ogłosił informację o tym, że robi serial Władca Pierścieni, nie ujawnił wiele szczegółów na temat projektu i jego wizji. Wówczas pojawiły się pytania oraz komentarze o tym, że to może być remake kultowej trylogii Petera Jacksona. Po raz pierwszy osoba z Amazonu mówi otwarcie:
- Nie tworzymy remake'u filmów, ale też nie zaczynamy od zera. Pojawią się postacie, które widzowie kochają - mówi Jennifer Salke.
Salke tłumaczy,że obecnie prowadzone są rozmowy z osobami, które mają serce i pasję do projektu, bo zależy im na tym, by stworzyć coś niewyobrażalnego i wyjątkowego. W tych rozmowach udział bierze Simon Tolkien (w imieniu spadkobierców Tolkiena, którzy sprzedali prawa do realizacji serialu) oraz Sharon Tal Yguado z Amazonu. Szefowa Amazonu wyjawia, że w ciągu miesiąca powinniśmy poznać nowe oficjalne informacje. Potwierdza, że prowadzą rozmowy z Peter Jackson (reżyser wszystkich superprodukcji z tego uniwersum), ponieważ chcą wyjść od kinowych filmów, by ich serial był z nimi jakoś związany. Choćby w sferze wizualnej, ale do końca nie wiadomo, jak ma to wyglądać. Próbują wspólnie ustalić, jak duży lub jak mały będzie jego udział przy produkcji, ale na razie jeszcze żadnych decyzji w tym aspekcie nie podjęto, bo rozmowy trwają. Szefowa studia mówi też, że planują jeden wieki serial, a nie kilka na raz. Uważa, że prawdopodobne są zdjęcia w Nowej Zelandii, gdzie kręcone były wszystkie kinowe filmy. Mówi, że chcą stworzyć coś niezwykłego i niezapomnianego. Dlatego będą kręcić w jakimkolwiek miejscu na świecie muszą, by osiągnąć najlepszy planowany efekt. Przypomnijmy, że według nieoficjalnych informacji dwa sezony serialu mają mieć budżet w wysokości 500 mln dolarów, czyli więcej niż cała filmowa trylogia. W plotkach mówiono, że bohaterem będzie młody Aragorn.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj