Disney ogłosił kolejne decyzje dystrybucyjne i zmienia trochę zasady, więc będzie inaczej niż przed pandemią. Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni oraz Free Guy będą ich pierwszymi filmami wykorzystującymi nowe podejście.
Disney jako dystrybutor filmów Marvel Studios ogłosił, że
Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni będzie mieć premierę tylko w kinach. Podobnie będzie też z
Free Guy. Oba tytuły nie będą już brane pod uwagę do dystrybucji hybrydowej, czyli nie trafią jednocześnie do kin i do VOD w postaci platformy Disney+.
Jednak Disney podejmuje ważną decyzję o zmianie zasad.
Oba filmy będą w kinach tylko przez 45 dni. Ekskluzywne okno wyświetlania na wielkim ekranie, podobnie jak w przypadku innych dystrybutorów, zostaje obniżone ze standardowych 90 dni, które obowiązywały przed pandemią koronawirusa. Oznacza to, że po 45 dniach filmy mogą trafić do VOD lub na DVD i Blu-ray. Jednakże Disney nie ogłosił, jak dokładnie ten proces po premierze w kinach będzie wyglądać, więc data premiery w VOD nie jest jeszcze pewna.
Przypomnijmy, że
Czarna wdowa,
Cruella i
Wyprawa do dżungli to trzy filmy Disneya, które dostaną premierę hybrydową. W krajach z Disney+ trafią też do platformy poprzez funkcję Premiere Access, czyli poza subskrypcją za dostęp trzeba zapłacić około 30 dolarów.
Decyzja o premierze w Disney+ nie jest tak dziwna, jeśli spojrzymy na właśnie opublikowaną liczbę subskrybentów. Na maj 2021 roku w skali globalnej platforma ma już
103.6 miliona subskrybentów.
Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni - analiza zwiastuna; easter eggi, nawiązania, spekulacje
Marvel może stać przed nie lada wyzwaniem. Portal Variety analizując informację chińskiej telewizji twierdzi, że
Eternals oraz wspomniany
Shang-Chi mogą mieć problem z premierą w tych kraju. Kanał propagandowy z Chin pokazał listę nadchodzących zagranicznych tytułów i tych dwóch na niej nie było. Nie wiadomo więc, czy nie zostały one jeszcze przeanalizowane, czy być może zostały skreślone.
Eternals wydaje się pewniakiem do braku premiery w Chinach, bo Chloe Zhao nie jest zbyt lubiana przez rząd, ale
Shang-Chi pozornie może nie mieć tak dosłownych konotacji politycznych, ale problemem jest podobno komiks, w którym postać Fu Manchu bardzo negatywnie i stereotypowo przedstawiała Azjatów. Choć tego typu podejścia w filmie nie ma, stąd zdaniem dziennikarzy jest niechęć rządu i cenzorów.
Marvel musi walczyć o Chiny, bo Chińczycy szaleją za ich filmami. Każdy z nich bije tam rekordy popularności, więc brak premiery w tym kraju to dużo mniej wpływów z kin.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h