Sifu to bardzo wymagająca produkcja, na co zwracają uwagę krytycy w swoich recenzjach. Gracze muszą błyskawicznie reagować podczas starć z przeciwnikami lub liczyć się z koniecznością wielokrotnego powtarzania poziomów. Okazuje się jednak, że już teraz, zaledwie dzień po oficjalnej premierze, komuś udało się ukończyć tę produkcję bez ani jednej śmierci i to w zaledwie... 40 minut. Tego imponującego wyczynu dokonał Dan Allen. W opisie pod filmem zaznaczył on, że podczas rozgrywki wykorzystał kilka skrótów, a z materiału wyciął ekrany ładowania. Można spodziewać się, że za jakiś czas wynik ten zostanie poprawiony. Sifu sprawia bowiem wrażenie gry idealnie skrojonej pod bicie rekordów i istnieje duże prawdopodobieństwo, że przypadnie on do gustu speedrunnerom. Jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj