Znany amerykański astronom Phil Plait dokonał analizy jednego z ostatnich odcinków serialu "Simpsonowie", z której wywnioskował, że twórcy oszukali widzów.
Przez te 26 lat emisji mówiło się, że Springfield, czyli miasto, w którym mieszkają Simpsonowie, leży w Stanach Zjednoczonych.
Phil Plait jest uznanym amerykańskim astronomem, więc był bardzo zainteresowany jednym z ostatnich odcinków, w którym gościnnie miał wystąpić Elon Musk ze SpaceX. Poniższa scena z postacią graną przez Muska jednak wywołała u niego ciarki i wielki zdumienie:
Astronom opisuje, że w tym momencie zdał sobie sprawę, iż twórcy serialu oszukują widzów od 26 lat. Tłumaczy, że Księżyc, na który patrzy bohater z salonu w domu Simpsonów, wygląda nieprawidłowo. Wyjaśnia, że sierp jest skierowany w prawo, choć - jak sam pokazuje na zdjęciu, które własnoręcznie zrobił - o tej porze powinien być skierowany w lewo, gdyby Springfield leżało w USA.
Phil Plait wyjaśnia, że Księżyc udowadnia zaskakujący fakt - Springfield nie leży w USA ani nawet na północnej półkuli.
Zobacz także: Świetnie występy muzyczne z gali Oscarów
Czy w istocie astronom odkrył konspirację twórców, którzy trollowali widzów? Kierunek sierpa raczej nie jest przypadkowy i nie może być błędem przy pracy. Na tę chwilę producenci serialu nie skomentowali tych informacji.