czwartek 24 września godz. 08.30       film       tytuł: samotnik SCENA 1 LOKACJA: Na ulicy tuż przed Nissen WYSTĘPUJĄ: Eva, Jonas, Isak REKWIZYTY: Plecaki JONAS i EVA idą ulicą niedaleko szkoły. IMPRO: JONAS opowiada o chłopaku, z którym chodzi na francuski. Chłopak jest przegrywem i nikt go nie lubi. EVA myśli, że sama jest przegrywem i nikt jej nie lubi. EVA: Może powinniśmy jutro iść na tę imprezę grupy rewiowej? JONAS patrzy na nią ze zdziwieniem/zaskoczeniem: Dlaczego? EVA: Bo… Cała szkoła się tam wybiera. I to tak jakby teraz kładziemy fundament pod całe nasze życie towarzyskie w liceum. JONAS reagując na wypowiedź EVY: Fundament pod całe nasze życie towarzyskie? EVA niecierpliwie: Heloł! Takie imprezy są super. NAPRAWDĘ! Jonas po zastanowieniu: OK, pójdę z tobą na tę imprezę, jeśli Isak będzie mógł z nami pojechać do domku w przyszłym tygodniu – EVA wzdycha zrezygnowana, zupełnie jakby już wcześniej o tym dyskutowali. JONAS: – Bardzo cię proszę! Wiem, że mieliśmy spędzić czas tylko we dwoje, ale Isak nie ma co robić w ferie. Chcesz pozwolić, żeby się wałęsał jak kompletny samotnik? EVA patrzy na niego zrezygnowana. JONAS: Ty też możesz zabrać koleżankę! EVA patrzy na JONASA wzrokiem zdającym się mówić: wiesz przecież, że nie mam koleżanek. JONAS uświadamia sobie, że EVA nie ma koleżanek, i patrzy na nią z rezygnacją/troską, obejmuje ją i przytula. JONAS całuje EVĘ. EVA zastanawia się i poddaje: No dobra. Isak może z nami jechać. ISAK (Z OFFU): Dokąd? JONAS i EVA odwracają się i widzą ISAKA, który wyrasta nagle przed nimi jak spod ziemi. To znaczy nie jak spod ziemi, wychodzi zza rogu albo coś w tym stylu, wymyślę coś, jak zobaczę lokację. JONAS: Do mojego domku wakacyjnego! IMPRO radość ISAKA i JONASA. EVA surowym tonem: Pod JEDNYM warunkiem: macie ze mną jutro pójść na imprezę grupy rewiowej. ISAK: Jutro nie możemy. JONAS zdziwiony: Dlaczego nie? ISAK: Mamy bilety na _____ WPISAĆ KONCERT, KTÓRY SIĘ TEGO DNIA ODBYWA W OSLO, NA KTÓRY CHCIELIBY PÓJŚĆ JONAS: O fak, zupełnie zapomniałem! EVA patrzy na JONASA z rezygnacją. JONAS: Sorry, naprawdę zapomniałem!! EVA rusza przed siebie, JONAS posyła ISAKOWI nerwowe spojrzenie i biegnie za EVĄ, próbując się tłumaczyć.
Strony:
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj