Wojciech Smarzowski wyszedł na scenę podczas gali Festiwalu w Gdyni z uwagi na nieoczekiwaną nagrodę specjalną. Podczas jej odbioru zażartował sobie: W swojej pysze myślałem, że może nagrodę wręczy mi prezes TVP. Było to nawiązanie z sytuacji z 41. edycji festiwalu z 2016 roku, kiedy to prezes Telewizji Polskiej chciał wręczyć reżyserowi nagrodę za Wołyń w kuluarach, a nie na scenie. Wówczas Wojciech Smarzowski odmówił. Kler otrzymał na festiwalu w Gdyni kilka innych wyróżnień: nagrodę dziennikarzy, publiczności oraz nagrodę za najlepszą scenografię.

Smarzowski ocenzurowany?

Internauci oraz ludzie ze środowiska filmowego szybko zauważyli, że wypowiedź reżysera została wycięta z transmisji gali, która była emitowana w TVP Kultura z półgodzinnym opóźnieniem. Jest to kolejna krytykowana sytuacja związana z filmem Kler. Informowaliśmy kilka dni temu, że gdy Kler stał się faworytem do nagrody Złoty Klakier 2018 (najdłużej oklaskiwany film na uroczystym pokazie), prezes Radia Gdańsk zdecydował się nie przyznawać tego wyróżnienia w tym roku, tłumacząc problemami z uczciwym pomiarem. W sieci pojawiło się wiele komentarzy osób ze środowiska, że powodem właśnie był film Wojciecha Smarzowskiego. Jednak potem okazało się, że Jak pies z kotem był oklaskiwany dłużej i to ten film zdobyłby tę nagrodę. Andrzej Pągowski - legenda polskiego plakatu - opublikował w mediach społecznościowych nagranie z podziękowań Wojciecha Smarzowskiego, które zostały wycięte z transmisji w TVP. Zobaczcie i oceńcie sami: Kontrowersje skomentował sam Jacek Kurski, prezes TVP:
fot. twitter.com/KurskiPl
Smarzowski udzielił nam wywiadu podczas Festiwalu w Gdyni. Będzie on dostępny do przeczytania przy premierze filmu Kler.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj