Snowpiercer to zapowiedziany dawno temu serial, który ma powstać dla stacji TNT. Produkcja bazuje na komiksie autorstwa Benjamina Legranda i Jacquesa Loba, a także na filmie pod tytułem Snowpiercer z 2013 roku i opowiada o niedobitkach ludzkości, które przemierzają zamarzniętą na kość Ziemię w nowoczesnym pociągu. Projekt wciąż jest na etapie rozwoju i jak na razie nie wiadomo, kiedy możemy spodziewać się premiery serialu. Tymczasem Kevin Reilly z zarządu stacji TNT uspokaja, że wszystko jest na dobrej drodze i że szczegóły mamy poznać w najbliższym czasie. Jak mówi, stacja jest już na etapie ostatecznego ustalania terminu, w jakim ma zadebiutować serial - ma to nastąpić już niedługo. Reilly odniósł się również do zakulisowych problemów produkcji, o jakich zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że latem z ekipy odszedł reżyser Scott Derrickson, który nie mógł pogodzić się ze zmianą na stanowisku showrunnera - w tamtym czasie obowiązki przejął Graeme Manson, który zastąpił Josha Friedmana. Zdaniem Reilly'ego, zmiana była podyktowana dobrem serialu. Jak tłumaczy:
Dosyć często zmiany na takich stanowiskach oznaczają, że nie kupiliśmy czyjejś wizji. Mieliśmy odcinek pilotowy, który zapowiadał się bardzo obiecująco i za którym stała silna ekipa twórcza. W tym przypadku to filmowiec, Josh Friedman, okazał się tym, który nigdy nie miał doświadczenia w produkcjach telewizyjnych. Montowanie serialu było inną sprawą i tak doszliśmy do Graeme, który jest wytrawnym profesjonalistą i znakomitym partnerem do współpracy. To z jego pomocą zbudowaliśmy cały szablon.
Sprawa za kulisami była swego czasu dość napięta - Josh Friedman niedługo po swoim odejściu zamieścił w sieci wpis, w którym wylewał swoje żale pod adresem TNT. Pisał wówczas, że tylko idiota albo tchórz odbiera pracę osobie, która poświęcała się jej przez ostatnie dwa lata swojego życia - wyglądało na to, że stacja zaangażowała do produkcji nowego showrunnera bez wcześniejszego ustalania tego z Friedmanem. Derrickson, który odszedł od projektu w czerwcu, również wsparł byłego showrunnera i oświadczył, że nie zamierza podpisywać się pod nową wizją Mansona. Jak pisał na Twitterze:
72-stronnicowy scenariusz pilota autorstwa Josha Friedmana był najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek czytałem. Pełnometrażowy odcinek pilotowy, jaki na jego podstawie nakręciłem, prawdopodobnie jest moim najlepszym dziełem. Nowy showrunner ma jednak radykalnie inną wizję, w związku z czym rezygnuję z możliwości reżyserowania ekstremalnych dokrętek.
Nie jest pewne, jaka jest wizja Mansona i jak bardzo różni się od początkowego planu na serial. Sądząc jednak po reakcjach, zmiany, które zaistniały, musiały być znaczące. Będziemy informować o rozwoju projektu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj