Dosyć często zmiany na takich stanowiskach oznaczają, że nie kupiliśmy czyjejś wizji. Mieliśmy odcinek pilotowy, który zapowiadał się bardzo obiecująco i za którym stała silna ekipa twórcza. W tym przypadku to filmowiec, Josh Friedman, okazał się tym, który nigdy nie miał doświadczenia w produkcjach telewizyjnych. Montowanie serialu było inną sprawą i tak doszliśmy do Graeme, który jest wytrawnym profesjonalistą i znakomitym partnerem do współpracy. To z jego pomocą zbudowaliśmy cały szablon.
Sprawa za kulisami była swego czasu dość napięta - Josh Friedman niedługo po swoim odejściu zamieścił w sieci wpis, w którym wylewał swoje żale pod adresem TNT. Pisał wówczas, że tylko idiota albo tchórz odbiera pracę osobie, która poświęcała się jej przez ostatnie dwa lata swojego życia - wyglądało na to, że stacja zaangażowała do produkcji nowego showrunnera bez wcześniejszego ustalania tego z Friedmanem. Derrickson, który odszedł od projektu w czerwcu, również wsparł byłego showrunnera i oświadczył, że nie zamierza podpisywać się pod nową wizją Mansona. Jak pisał na Twitterze:
72-stronnicowy scenariusz pilota autorstwa Josha Friedmana był najlepszą rzeczą, jaką kiedykolwiek czytałem. Pełnometrażowy odcinek pilotowy, jaki na jego podstawie nakręciłem, prawdopodobnie jest moim najlepszym dziełem. Nowy showrunner ma jednak radykalnie inną wizję, w związku z czym rezygnuję z możliwości reżyserowania ekstremalnych dokrętek.
Nie jest pewne, jaka jest wizja Mansona i jak bardzo różni się od początkowego planu na serial. Sądząc jednak po reakcjach, zmiany, które zaistniały, musiały być znaczące.
Będziemy informować o rozwoju projektu.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj