Spawn to filmowy reboot historii znanego, komiksowego antybohatera. Reżyser projektu wypowiedział się o problemach produkcji.
Nowy
King Spawn to jeden z tych hollywoodzkich projektów, który boryka się z ogromnymi kłopotami. Reżyserem i scenarzystą filmu jest
Todd McFarlane, czyli twórca postaci tytułowego antybohatera. Projekt ma kłopoty związane z finansowaniem przez producentów. McFarlane postanowił wypowiedzieć się na ten temat w wywiadzie dla portalu Comicbook. Twierdzi, że każda jego rozmowa z producentami jest prawdziwą batalią, ponieważ nie chcą się zgodzić na jego wizję historii. Reżyser chciałby zrobić film z kategorią R, wierny komiksowemu oryginałowi, jednak studio chce produkcję z kategorią PG-13, która obecnie gwarantuje większy finansowy sukces. McFarlane powiedział, że jest tak zmotywowany, aby zrobić ten film, że postanowi ruszyć z akcją na Kickstarterze w celu zdobycia 20 mln dolarów jakie potrzebuje do nakręcenia produkcji. Jak twierdzi jedynym jego problemem pozostanie dystrybucja, chociaż w dzisiejszych czasach nie jest to jakiś duży kłopot.
Dla przypomnienia komiksowy pierwowzór opowiada historię Ala Simmonsa, członka amerykańskich służb specjalnych, który ocalił życie prezydenta. Gdy został zamordowany na zlecenie swoich przełożonych, zawarł pakt z Szatanem, zwanym inaczej Malebolgią. Zgodził się służyć piekłu jako obdarzony nadnaturalnymi mocami zabójca w zamian za możliwość ponownego zobaczenia się z żoną. W nowym filmie mieli zagrać Jamie Foxx i Jeremy Renner, jednak status ich związku z projektem nie jest obecnie znany.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h