W pierwszym zwiastunie Spider-Man: Bez drogi do domu, zaprezentowano nam Doktora Strange'a chcącego pomóc Peterowi Parkerowi, aby ludzie zapomnieli o tym, że ten jest Spider-Manem. Wielu widzów nurtuje bardzo fakt, dlaczego tak potężny czarodziej w sposób nieodpowiedzialny ignoruje słowa Wonga, aby tego nie robił i ryzykuje podejmując decyzję o wykonaniu bardzo ryzykownego zaklęcia. Wideo pokazuje nam, że ostrzeżenia nie były bezpodstawne i ostatecznie sztuczka magiczna Strange'a nie udała się, co doprowadziło do otwarcia multiwersum. Dlatego też wielu fanów uważa za podejrzane zachowanie Strange'a i przy tej okazji pojawiają się liczne teorie, dlaczego do tego wszystkiego doszło? Czyżby Stephen Strange nie jest tak kompetentny za jakiego się uważa? A może z sympatii do Petera Parkera po prostu chciał mu pomóc za wszelką cenę i niestety nie wyszło? A może... i tutaj pojawia się nowa teoria fanów zakładająca, że ten ubrany w zimową kurtkę Stephen ze zwiastuna, to tak naprawdę zupełnie inna postać. Kiedy Peter przybywa do Sanctum Sanctorum, panuje tam zima i Stephen Strange zdaje się dziwnie zachowywać. Ignoruje ostrzeżenie Wonga i mruga okiem do Petera, co nie powinno wcale dziwić, bo Stephen Strange nie raz dowodził swojej arogancji. Kolejne fragmenty zwiastuna pokazują jednak coś na wzór konfrontacji pomiędzy Strange'em i Spider-Manem, dzierżącego dodatkowo tajemnicze pudełko. Wielu zastanawia się, czy Strange pomagający Peterowi nie jest inną wersją tej postaci, zaś prawdziwa została uwięziona w strefie negatywnej? Przedmiot trzymany przez Parkera może być bowiem magicznym więzieniem, w którym zamknięty został prawdziwy Stephen Strange, a Spider-Man spróbuje zmusić innego Stephena, do wyciągnięcia go. Być może więc nie nasz Doktor Strange doprowadził do tego bałaganu, ale ten prawdziwy będzie niezbędny do jego posprzątania w swoim filmie Doktor Strange w multiwersum obłędu. Powstaje więc pytanie: w jaki sposób Doktor Strange trafił do magicznego więzienia? Zakładamy, że ktoś tak potężny jak on, musiałby zostać najpierw pokonany w walce, żeby dał się uwięzić. Według teorii przeciwnikiem mógłby być Mysterio, realizujący dalej swój plan o pogrążeniu Spider-Mana lub... Mephisto (tak, znowu). Czy ten potężny antagonista z komiksów wcielił sie w Stephena, którego widzimy na początku zwiastuna? Czy fabuła filmu skoncentruje się na podróżach Spider-Mana przez znane nam z innych filmów o Pajączku uniwersa, aby uratować Doktora Strange'a z magicznego pudełka? Być może więcej odpowiedzi da nam kolejny zwiastun, a na pewno najlepiej będzie poczekać do grudniowej premiery.
fot. materiały prasowe
Pojawiła się też w sieci nowa wypowiedź Andrew Garfielda, który według wciąż nieoficjalnych doniesień, miałby powtórzyć rolę Spider-Mana właśnie w No Way Home. W nowym wywiadzie jednak po raz kolejny zaprzecza, jakoby miało do tego dojść.
Rozumiem, dlaczego ludzie wariują na myśl o tym, ponieważ ja też jestem fanem. Nie możesz powstrzymać się od wyobrażenia sobie scen i momentów pytając siebie "o mój Boże, jak byłoby fajnie, gdyby to zrobili?" Ale ważne jest dla mnie, aby podkreślić, że nie jest to coś, w co jestem zaangażowany. Ale wiem, że nie jestem w stanie powiedzieć niczego, co przekonałoby kogokolwiek.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj