W scenie po napisach filmu Spider-Man: Daleko od domu na wszystkich fanów produkcji superbohaterskich czekało nie lada zaskoczenie: pojawił się w niej bowiem J.K. Simmons jako J. Jonah Jameson. Przypomnijmy, że aktor sportretował już tę postać w obrazie Spider-Man z 2002 roku i pozostałych częściach trylogii Sama Raimiego. Nie dziwi więc specjalnie, że sieć zalała fala spekulacji na temat tego, czy charyzmatycznego szefa Daily Bugle zobaczymy także w kolejnych ekranowych historiach o Pajączku - zarówno tych wchodzących w skład MCU, jak i tworzonych przez studio Sony. Najnowsze informacje w tej sprawie przedstawia teraz Entertainment Weekly. Simmons w podcaście Couch Surfing został zapytany o to, czy widzowie mogą "oczekiwać" jego powrotu do roli Jamesona w innych produkcjach osadzonych w uniwersum Spider-Mana. Aktor odpowiedział w sposób następujący:
Nie wiem, czy w tym przypadku użyłbym słowa "oczekiwać". 
Przeprowadzający wywiad z miejsca założył, że to bardzo wyraźna sugestia dalszego udziału Jamesona w MCU i filmach Sony. Aktor wyjaśnił jednak, że owszem, podpisał kontrakt na pojawienie się w kolejnych filmach o Pajączku, ale studio nie jest zobligowane do skorzystania z jego usług. Na koniec Simmons dodał:
Te rzeczy nieustannie się rozwijają. Wspaniale jest więc mieć taką możliwość i być czymś w rodzaju jednego z reliktów z poprzedniej wersji. 
A czy Waszym zdaniem wątek Jamesona powinien powrócić w filmach z uniwersum Spider-Mana jak najszybciej?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj