Fani komiksowej postaci Spider-Mana mają w ostatnim czasie powody do smutku. Marvel postanowił bowiem uśmiercić jedną z najważniejszych dla Pajączka postaci, by niedługo później ją... wskrzesić.
Na amerykańskim rynku komiksowym ukazuje się obecnie seria
Jessica Jones. Już pierwszy jej zeszyt rozpoczął się od mocnego uderzenia: tytułowa bohaterka przyjęła kulę, która trafiła w jej głowę. Choć nawet moce heroiny nie powinny uchronić jej przed śmiercią, w cudowny sposób zdołała ona wyjść z całej sytuacji bez szwanku. Jak się jednak okazuje, ofiary w świecie Jessiki faktycznie są czy raczej były.
Zeszyt
Jessica Jones #2 ujawnia, że celem ataku była także Elsa Bloodstone - doszło do niego tuż po tym, gdy spotkała się z nią protagonistka. W trakcie ich rozmowy Jones dowiedziała się, że Mary Jane Watson została znaleziona martwa w swoim nowojorskim mieszkaniu. Nieco później Jessica spotyka pogrążonego w żałobie Spider-Mana - heros znajduje się w totalnym szoku.
Gdy bohaterka wchodzi do mieszkania Mary Jane, odkrywa, że jest tam już mężczyzna o imieniu Jared, który z miejsca staje się głównym podejrzanym w sprawie morderstwa. Okazuje się jeszcze, że posiada on nadnaturalne moce - potrafi dzielić się na dwie części, dobrą i złą, z których każda jest zdolna stworzyć wszystko to, o czym pomyśli. Co ciekawe, mroczna strona Jareda chce zabijać silne kobiety (w tym Mary Jane), natomiast ta dobra pragnie przywracać je do życia. Druga z nich w ekspresowym tempie pomaga więc w wskrzeszeniu MJ, a fani już teraz mówią o jednym z najszybszych zmartwychwstań w historii Marvela.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h