Najpierw głośne ogłoszenie powrotu "Secret Service", potem budząca kontrowersje zbiórka crowdfounidngowa na "Secret", a teraz rozstanie z hukiem Waldemara 'Pegaza' Nowaka, jednego z oryginalnych założycieli pisma z z 1993 roku i członka zespołu reaktywującego je w 2014 roku. Jak zwykle bywa w tego typu sytuacjach, powody nie są od końca znane.

"Pegaz" oświadczył na facebookowym profilu "SS", że odchodzi i że wcale nie był częścią nowej redakcji:

[cytat]To były ostatnie Przecieki i Supery mojego autorstwa ponieważ moja misja się zakończyła, pora przekazać pałeczkę następnemu pokoleniu. […] Tak sobie teraz myślę, że jest pewna sprawa, o której chyba nie wspominałem (a może wspominałem tylko tego w potoku setek maili i postów nie pamiętam) - ja od początku formalnie nie byłem i nie jestem członkiem nowej redakcji. Owszem, brałem czynny udział w wielu pracach związanych z reaktywacją pisma ale odbywało się to na zasadach towarzyskiego wpierania młodszych kolegów dobrą radą.[/cytat]

Jak dalej, w treści swego oświadczenia, przyznaje 'Pegaz', za 1. numer (de facto 97., bo zdecydowano się kontynuować numerację) nie otrzymał żadnego wynagrodzenia.

[cytat]A czy się przy okazji dorobiłem? Nie zarobiłem na tej akcji ani złotówki. Miałem za to dużo frajdy rozmawiając z Wami w czasie jej trwania i jeszcze przez kilka dni po ukazaniu się numeru. Co zaś się tyczy rekordowej zbiórki na Polaku to pozyskane z niej pieniądze w całości zasiliły budżet Wydawcy.[/cytat] 

Zobacz także: Obejrzyj reklamę powrotu magazynu "Secret Service"

Tym bardziej jest to zaskoczeniem, gdyż na oficjalnej stronie pisma na Polakpotrafi.pl w zakładce "nasz zespół" widnieje twarz Waldemara Nowaka. Co więcej, odejście 'Pegaza' było zaskoczeniem również dla zespołu redakcyjnego nowego "Secret Service". 

Czy wraz z odejściem 'Pegaza' "Secret Service" zakończy swoją działalność? Jak również na Facebooku poinformował Piotr Mańkowski, redaktor nowego "SS" - [...] 'Pegaz' i prawa do marki "Secret Service" to immanentna całość. Może być SS bez Micza czy Łapusza, ale nie ma SS bez Pegaza w tym czy innym, choćby bardziej utajonym wcieleniu. 

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj