Kilka dni temu w sieci pojawiły się pierwsze doniesienia o molestowaniu seksualnym, jakiego miał dopuścić się legendarny twórca komiksowy, Stan Lee. Na tym jednak nie koniec. Kolejne oskarżenie pod adresem The Mana wysuwa masażystka z jednego z chicagowskich hoteli:
Kobieta twierdzi, że menadżer Stana, Max, zamówił masaż w jego pokoju hotelowym. Kiedy tam przybyła, obaj mężczyźni byli już nietrzeźwi. Kobieta utrzymuje, że Stan stracił nad sobą kontrolę, zaczął ją obmacywać i zaproponował jej seks, na co ona się nie zgodziła. Potem Lee zaczął się masturbować, gdy ona go masowała. Złożyła jego ludziom skargę i zażądała pieniędzy. W tej sprawie miało się odbyć wiele rozmów zakulisowych.
Prawnik Lee twierdzi, że w rzeczywistości oskarżenia te są wysuwane przez jednego z twórców komiksów, który chce wydobyć od jego klienta pieniądze. Z drugiej strony nie zaprzecza on, że The Man spotkał właśnie tę masażystkę. Jedno ze źródeł tak opisuje osobę Lee:
Wszyscy sądzą, że Stan to wątły i delikatny staruszek, a to nie jest prawdą. Jest silny jak na swój wiek i wciąż ma dużo sił witalnych. Takie zachowanie powtarzało się od lat, a sytuacja z masażystką zdarzyła się zanim zmarła jego żona. Jego wiek nic nie tłumaczy.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj