Wciąż trwają biznesowe problemy Stana Lee, który postanowił zawalczyć o swoją własność i pozwać firmę, którą twórca komiksów założył za miliard dolarów.
Stan Lee pozwał CEO firmy POW! Entertainment, Shane'a Duffy'ego i współzałożyciela Gilla Championa, którzy mieli spiskować przeciwko niemu, a także ukraść jego tożsamość i dobrowolnie korzystać z jego wizerunku na całym świecie.
Lee twierdzi, że Duffy i Champion nie ujawnili pełnych warunków sprzedaży firmy w Hong Kongu w 2017 roku. W związku z tym Lee był przekonany, że umowa zawierała umowę licencyjną. Okazało się jednak, że dało to prawo POW! do wykorzystywania nazwiska, tożsamości i wizerunku Stana Lee na całym świecie.
Ze względu na pogarszający się wzrok 95-letniego Stana Lee, nie mógł on przeczytać dokładnie warunków umowy i nie przypomina sobie, aby ktoś z jego współpracowników mu je przytoczył. Nie był więc świadomy wytycznych podpisywanego dokumentu. Sprawa trafiła do sądu.
Po śmierci żony, Stan Lee stał się obiektem ataków oszustów i bezlitosnych biznesmenów, którzy chcieli wykorzystać podeszły wiek twórcy komiksowego. Stan Lee pozwał również swojego byłego managera, Jerardo Olivareza za nadużycia finansowe i oszustwa.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h