Michelle Paradise, współshowrunnerka 3. sezonu Star Trek: Discovery zapewnia widzów, że finał 3. sezonu nie jest pożegnaniem z Saru. Obiecuje, że postać grana przez Douga Jonesa powróci w 4. sezonie. Przy tworzeniu 3. sezonu ważne dla nich było, aby każdy bohater mógł zostać skierowany w kompletnie nowym kierunku. W kwestii finału wątków Tilly i Burnham według niej było to dość naturalnego i oczywistego, że musi iść to w tę stronę. Uważa nawet, że w kwestii Burnham jej awans na kapitana był oczekiwany i planowali to od dawna. A decyzje, że zrobią to teraz, podjęli rozpoczynając pracę nad 3. sezonem. Dodaje, że Michael bardzo dojrzała przez te 3 sezony i chcą dalej rozwijać ją już w roli kapitana. Ma świadomość, że zmiana tej dynamiki jest istotna, ale na pytanie, czy mianowanie jej kapitanem sprawi, że STD będzie bardziej tradycyjnym Star Trekiem mówi: tak i nie. Nie chce jednak wchodzić w spoilerowe szczegóły. Na temat 4. sezonu mówi, że mają określone tematy przewodnie, ale nie chce ich zdradzać. Tematem przewodnim 3. sezonu były osobiste relacje i ich znaczenie. Obiecuje, że 4. sezon będzie kontynuować podejście zaprezentowane w 3. sezonie. Mówi, że w 3. sezonie poruszali rzeczy społeczne ważne dla naszej rzeczywistości, tak jak Star Trek: Oryginalna Seria robił w latach 60 . Nadal będą szli tą drogą, chcąc kształtować doświadczenia i relacje bohaterów, które będą silnie rezonować z widzami. Star Trek: Discovery - premiera 4. sezonu nie jest znana. Prace na planie trwają.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj