J.J. Abrams, pracując nad Star Wars 9, całkowicie pominął i odciął się od wielu elementów filmu swojego poprzednika, Riana Johnsona. Elementów nieraz istotnych i niekoniecznie złych.
Star Wars 9 na wielu płaszczyznach odcina się od epizodu 8. Jest to film, jak wiemy, wypełniony fan-serwisem, ale też bardzo zachowawczy i bezpieczny w stosunku do
Ostatniego Jedi.
Abrams odpuścił tu wiele wątków, z których część, choć dyskusyjna, miała ogromny potencjał. Twórcy ewidentnie chcieli jednak uniknąć wylewu nieprzychylnych opinii, które zebrał obraz
Riana Johnsona, postanowili więc odciąć się od wszystkich fabularnych kontrowersji.
J.J. Abrams oraz Chris Terrio, czyli współscenarzyści
Skywalker. Odrodzenie w wywiadach odpierają jednak zarzuty i twierdzą, że niczego nie lekceważyli, a nawet, że ich historia wychodzi od wątków Ostatniego Jedi i jest ich naturalną ewolucją.
Przedstawiamy Wam najistotniejsze elementy fabuły przedostatniego epizodu, które finał Sagi Skywalkerów kompletnie ignoruje.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h