Uroczy R2-D2 jest swego rodzaju maskotką w fandomie Gwiezdnych Wojen, jednak okazuje się, że nie należy go lekceważyć. W komiksie Star Wars: Dark Droids #2 potwierdzono coś, co fani podejrzewali od bardzo dawna: tak naprawdę R2-D2 może być jednym z najniebezpieczniejszych androidów w całej galaktyce. Zobaczcie sami.
Gwiezdne Wojny: Ahsoka - czas trwania 6. odcinka. Na co fani mogą liczyć?
W komiksie Star Wars: Dark Droids #2 poznajemy starożytnego potężnego złoczyńcę, który nazywa się Scourge. To właśnie od ujawnił prawdziwe możliwości uwielbianego przez fanów androida. W jaki sposób? Scourge, podszywając się pod C-3PO, na widok R2-D2 pomyślał: Muszę być ostrożny... Ten tutaj jest wojownikiem. Ten moment możecie zresztą zobaczyć poniżej.
To oznacza, że Scourge uznaje R2-D2 za realne zagrożenie, z którym należy się liczyć. Co więcej, nawet gdy pokonuje androida, postanawia zostawić go w nienaruszonym stanie z myślą, że pewnego dnia będzie mógł go użyć jako broni. Zaskoczeni?