Starfield jest dla mnie takim symulatorem Hana Solo. Wsiadasz do statku, eksplorujesz galaktykę, robisz ciekawe rzeczy.
Nie zabraknie też rozbudowanych elementów RPG. Na początku stworzymy bohatera i wybierzemy jego pochodzenie, a decyzje te mają mieć wpływ na późniejszą rozgrywkę. W grze dołączymy do organizacji o nazwie Constellation, która ma być ostatnią grupą kosmicznych odkrywców.
Todd Howard dodaje też, że pomysł na Starfield narodził się dawno temu, ale przez pewien czas zmagano się z tym, by gra miała własny, unikalny charakter. Zastanawiano się między innymi nad wyglądem statków kosmicznych, zastosowanymi technologiami czy losami świata w fikcyjnej przyszłości. Przygotowano więc m.in. obszerną linię czasu, która uwzględniała wydarzenia z każdej dekady przez około 300 kolejnych lat. W grze mamy natrafić też na roboty, a jednym z nich będzie Vasco, którego imię nawiązuje do słynnego odkrywcy, Vasco da Gamy.
Twórcy wspomnieli również o trudnościach w procesie produkcyjnym, które wynikały m.in. z pandemii koronawirusa oraz nagłej śmierci Roberta A. Altmana, jednego z założycieli ZeniMax. Mimo tego Howard wierzy, że Starfield uda się wypuścić na rynek zgodnie z planem, czyli 22 listopada 2022 roku.
Wierzymy w tę datę premiery. Inaczej byśmy jej nie ogłaszali.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj