

Na E3 2021 wreszcie doczekaliśmy się nieco bardziej konkretnego spojrzenia na Starfield, czyli nową markę w portfolio Bethesdy, która trafi na PC oraz konsole Xbox Series S i X w listopadzie 2022 roku. Zaprezentowano efektowny zwiastun na silniku gry, a na portalu Washington Post pojawił się obszerny wpis, w którym znalazło się sporo interesujących informacji oraz ciekawych porównań, bo produkcja nazywana jest np. "Skyrimem w kosmosie". Ashley Chang odpowiedzialna za marketing w firmie Bethesda i pracująca tam od 21 lat wspomina natomiast, że dla niej jest to coś na kształt „symulatora Hana Solo”, a gracze zwiedzający wirtualny wszechświat podejmą się wykonywania przeróżnych zleceń.
Nie zabraknie też rozbudowanych elementów RPG. Na początku stworzymy bohatera i wybierzemy jego pochodzenie, a decyzje te mają mieć wpływ na późniejszą rozgrywkę. W grze dołączymy do organizacji o nazwie Constellation, która ma być ostatnią grupą kosmicznych odkrywców.
Todd Howard dodaje też, że pomysł na Starfield narodził się dawno temu, ale przez pewien czas zmagano się z tym, by gra miała własny, unikalny charakter. Zastanawiano się między innymi nad wyglądem statków kosmicznych, zastosowanymi technologiami czy losami świata w fikcyjnej przyszłości. Przygotowano więc m.in. obszerną linię czasu, która uwzględniała wydarzenia z każdej dekady przez około 300 kolejnych lat. W grze mamy natrafić też na roboty, a jednym z nich będzie Vasco, którego imię nawiązuje do słynnego odkrywcy, Vasco da Gamy.
Twórcy wspomnieli również o trudnościach w procesie produkcyjnym, które wynikały m.in. z pandemii koronawirusa oraz nagłej śmierci Roberta A. Altmana, jednego z założycieli ZeniMax. Mimo tego Howard wierzy, że Starfield uda się wypuścić na rynek zgodnie z planem, czyli 22 listopada 2022 roku.
Źródło: washingtonpost.com

