Idea stojąca za Starlinkiem wydaje się dość szczytna. Elon Musk wymarzył sobie stworzenie gęstej sieci satelitów telekomunikacyjnych, dzięki którym znieślibyśmy wszystkie ograniczenia geograficzne. Sznury Starlinków mają opleść całą Ziemię, abyśmy mogli połączyć się z internetem z każdego miejsca na naszym globie. Firma uruchomiła testy platformy dla przeszło 10 tysięcy użytkowników ze Stanów Zjednoczonych, Kanady oraz Wielkiej Brytanii, aby sprawdzić, jak sieć radzi sobie w swojej wczesnej odsłownie. A wkrótce platforma otworzy się na nowe grono odbiorców. Co prawda Starlink nie zapowiedział oficjalnie rozszerzenia zasięgu programu testowego na inne kraje, ale po Reddicie właśnie rozeszła się wieść o tym, że platforma przyjmuje zgłoszenia spoza trzech dotychczasowych lokacji. W gronie potencjalnych klientów firmy znaleźli się także mieszkańcy naszego kraju. Po wejściu na stronę Starlinka, podaniu adresu mailowego oraz adresu zamieszkania można przejść do strony rezerwacyjnej:
Źródło: Starlink
Dostęp do Starlinka w Polsce nie będzie tani, za samą wysyłkę sprzętu do odbioru internetu satelitarnego trzeba zapłacić 276 zł. A to najmniejszy koszt, z którym muszą liczyć się potencjalni użytkownicy. Za stację odbiorczą zapłacimy 2269 zł, a za abonament – 449 zł. Ci, których nie odstraszają tak wysokie koszty Starlinka, mogą już teraz wnieść opłatę rezerwacyjną w wysokości miesięcznego abonamentu, aby w pierwszej kolejności otrzymać swój zestaw startowy. Na debiut usługi w Polsce nie będziemy musieli zbyt długo czekać – Starlink ma wystartować w naszym kraju w połowie bądź pod koniec 2021 roku. Na obecnym etapie rozwoju Starlink nie zachwyca wydajnością, satelitarny internet Elona Muska oferuje przepustowość od 50 do 150 Mb/s przy opóźnieniu rzędu 20-40 ms. Jednak sieć nigdy nie miała stanowić bezpośredniej konkurencji dla klasycznych łącz komórkowych czy światłowodowych. Głównym celem jej powstania było wyeliminowanie białych plam na mapie zasięgu do internetu. Docelowo sieć Starlink ma składać się z ok. 12 tysięcy satelitów rozmieszczonych na trzech orbitach. Szacuje się, że w swojej finalnej formie będzie w stanie zapewnić przepustowość graniczną rzędu 1 Gb/s.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj