Jak donosi Deadline, po wszelakich opóźnieniach zdjęcia do finałowej serii Stranger Things ruszą na początku stycznia 2024 roku. Źródła portalu przyznają, że jest jeszcze wiele zmiennych decyzji, ale na ten moment 8 stycznia jest wybraną datą na pierwszy klaps na planie. Podkreślają, że pod uwagę jest też brany 5 stycznia. Wciąż trwa etap preprodukcji, czyli przygotowania do prac na planie, więc pewnie dokładna data zależy od tego, jak sprawnie to pójdzie. Niewątpliwie aktorzy oraz twórcy poinformują świat poprzez media społecznościowe, gdy rozpoczną prace.

Stranger Things - prace nad finałowym sezonem

Obsada sezonu jest już w Atlancie, w której biorą udział w pracach przygotowawczych, jak wspólne czytanie scenariusza. Jest to standardowy etap trwający zazwyczaj kilka tygodni przed pracą na planie. Warto wspomnieć, że pierwotnie planowano rozpocząć prace jakoś w maju 2023 roku, ale strajk scenarzystów temu zapobiegł. Na szczęście scenariusze już były gotowe, ale jako że zazwyczaj scenarzyści są na planie i reagują na bieżąco, gdy potrzeba, nikt nie chciał bez nich pracować. Potem strajk aktorów jeszcze bardziej wszystko opóźnił. W obsadzie są m.in. David Harbour, Winona Ryder, Finn Wolfhard, Millie Bobby Brown, Gaton Matarazzo, Caleb McLaughlin, Natalie Dyer oraz Charlie Heaton. Bracia Duffer ponownie stoją za sterami. Potwierdzono, że to finałowy sezon. Głównym celem Matta i Rossa Dufferów jest godne zakończenie historii. Nie jest to jednak koniec tego uniwersum. Planowano są inne seriale osadzone w tym świecie, ale na razie bez konkretów. Data premiery nie została ogłoszona, ale nie nastąpi ona w 2024 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj