Stranger Things powróciło do platformy Netflix z 1. częścią swojego 4. sezonu. W lipcu zadebiutują dwa ostatnie odcinki nowej odsłony. Jamie Campbell Bower, który w produkcji wciela się w postać złoczyńcy Vecny, czyli tak naprawdę Jedynki z programu, w którym brała udział Jedenastka, wypowiedział się na temat 2. części 4. sezonu. Stwierdził, że będzie jeszcze większa od części pierwszej. Finałowe dwa epizody mają pójść dalej zarówno pod względem wizualnym, jak i fabularnym i emocjonalnym postaci. Ma to być wybuchowy punkt kulminacyjny. Ponadto Ross Duffer, współtwórca produkcji stwierdził, że wręczyli razem z bratem zarys finałowego, 5. sezonu serialu kierownictwu Netflixa. Stwierdził, że został on dobrze przyjęty, ale przy tym wzbudził płacz u kilku osób decyzyjnych związany z zakończeniem tej pięknej przygody.

Stranger Things 4 - zdjęcia

fot. materiały prasowe Netflix
+10 więcej
W 4. sezonie nieoczekiwanie pojawił się Dacre Montgomery, który ponownie wcielił się w postać Billy'ego w scenie wizji Max, gdy została zaatakowana przez Vecnę. Aktor wrzucił do sieci zdjęcia zza kulis swojego występu.   Stranger Things - premiera 2. części 4. sezonu 1 lipca. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj