Według Mayera, nowa platforma nie powstaje z myślą zabicia Netflixa, nawet jeśli od 2019 roku nowe filmy Disney’a nie pojawią się w konkurencyjnym serwisie. Główny specjalista ds. strategii Walt Disney Company Kevin Mayer powiedział, że ich nadchodzące filmy (takie jak Black Panther), w przeciwieństwie do produkcji Netfilxa, powstały by najpierw oglądać je w kinie. Ten system działa dla nich doskonale, co potwierdza box office. W 2017, trzeci rok z rzędu, przychody wyniósł pięć miliardów dolarów.
Ten model się sprawdza, więc nie sądzę żeby trzeba było go zmieniać.- powiedział Mayer.
Mayer stwierdził również, że nie ma przeszkód, by filmy Marvela i Star Wars: The Last Jedi znalazły się na platformie, obok rodzinnych filmów od Pixara i innych starszych produkcji Disneya.
Marvel i Star Wars są obecne w naszych parkach tematycznych i na naszym kanale Disney Channel. Naszym zdaniem, nie zachodzi tu żadna sprzeczność.
Wiosną ma ruszyć ESPN Plus, o której Mayer powiedział, że będzie oferować tysiące transmisji, których widz nie zobaczy nigdzie indziej. Znajdzie się tam miejsce zarówno dla mniej popularnych wydarzeń, jak i najważniejszych rozgrywek sportowych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓ ⇓ Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Marvel w krzywym zwierciadle dzięki AI. Momoa to Thor, Hemsworth jako Pajączek
Sławni aktorzy w grach video. Sprawdź, gdzie zagrał Kevin Spacey i kto wystąpił w Wiedźminie 3
Nie tylko Rebel Moon naśladuje Gwiezdne Wojny. Te filmy to prawdziwe kopie
Spoiler w opisie Deadpool & Wolverine dotyczy MCU. Jest plakat z Jezusem Marvela
Skomentuj