W ramach wydarzenia Future State podczas nieobecności Clarka Kenta miano Człowieka ze Stali przejął teraz Jonathan Kent. Jego przygody możemy zobaczyć w zeszycie Superman of Metropolis #1, który przy okazji jednoznacznie rozstrzyga, kto jest silniejszy: Jon czy Kara Danvers aka Supergirl? W samym Metropolis trwa wojna pomiędzy siłami technologicznego geniusza, Andreja Trojana, a Brain Cells, spadkobiercą spuścizny Brainiaca. By ocalić miasto przed losem Gotham City, które w międzyczasie zamieniło się w mikropaństwo policyjne, młody Kent postanawia je pomniejszyć przy pomocy zapisów z ksiąg samego Brainiaca i następnie bezpiecznie umieścić w Fortecy Samotności. Ten fakt wyraźnie nie spodobał się Dziewczynie ze Stali. Pomiędzy bohaterami od razu dochodzi do kłótni. Jon starał się przekonać Supergirl, że tylko zmniejszenie Metropolis może pomóc lokacji przetrwać, lecz Kara wydawała się głucha na wszystkie argumenty. Kent zauważył w dodatku, że heroina zachowuje się dużo agresywniej niż do tej pory. Dość powiedzieć, że pozwoliła sobie ona na następującą uwagę:
Mówiłam to już Clarkowi dekadę temu. Jego syn nie jest wystarczająco silny, szybki i stanowczy. 
Po tych słowach Supergirl uderzyła nowego Supermana na tyle mocno, że ten już po jednym ciosie zaczął krwawić. Jon w myślach stwierdził wówczas:
Muszę znaleźć inny sposób. Ona jest za silna...
Spójrzcie sami:
Źródło: DC
+1 więcej
Koniec końców starcie Supergirl i Supermana przerwał przybywający do Fortecy Samotności Brain Cells, przeciwko któremu herosi się zjednoczyli. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj