- Oczywiście musicie zrozumieć koncept superbohaterów i fakt, że mają różne inne moce, z których korzystają, gdy Flash pojawia się w National City. Jestem jednak przekonany, że ludziom spodoba się sposób, w jaki Barry pojawił się w mieście i jego krótka godzinna przygoda - powiedział Greg Berlanti.Czytaj także: Finałowy sezon Banshee od 2 kwietnia na polskim Cinemax Podczas PaleyFest na ten temat wypowiedziała się też Melissa Benoist, grająca tytułową bohaterkę.
- To jest wspaniał okazja, by pokazać dwóch superbohaterów obok siebie, w tym samym miejscu, w tym samym czasie, którzy współpracują ze sobą. Oni naprawdę cieszą się ze swoich mocy i z tego, że mogą pomagać ludziom - powiedziała aktorka.Producentka Ali Adler zapowiada jednak, że nie wszyscy będą cieszyć się z obecności Barry'ego w National City. Za rywala uzna go m.in. James Olsen, któremu będzie trudno rywalizować z The Flash o względy Kary. Twórcy zapowiedzieli też, że są zachwyceni chemią, jaka pojawiła się na ekranie między Benoist i Gustinem. Twierdzą, że mają mnóstwo okazji na podobnego tego typu historie i chcą je realizować pod warunkiem, ze crossover wyemitowany pod koniec marca spodoba się widowni.
- Flash to ktoś bardzo zajęty, ale mam nadzieję, że uda nam się zrealizować takie odcinki jeszcze wiele razy - powiedziała Adler.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj