Sukces Marvel Studios nie byłby zapewne możliwy, gdyby nie osoba Kevina Feige. Okazuje się, że ten mógł rozważać odejście do pracy nad filmowym uniwersum DC.
Premiera filmu Avengers z 2012 roku była potwierdzeniem na to, że przełomowa metoda prowadzenia łączonego uniwersum sprawdza się. Przez następne lata, kolejne wytwórnie próbowały naśladować sukces Marvel Studios, ale nikomu ta sztuka się nie udała. Warner Bros. razem ze swoim uniwersum DC chciał odtworzyć coś na wzór produkcji Kinowego Uniwersum Marvela, ale daleko byli od sukcesu.
Liga Sprawiedliwości z 2017 roku okazała się klapą artystyczną i nie udało się zarobić tylu pieniędzy w kasach, na ile taka marka zasługuje. Po tej produkcji kierunek został zmieniony i chociaż na ten moment trudno go zdefiniować, to jednak nie próbuje się już kopiować tego, co robi Disney i Marvel. Wielu ekspertów uważa, że Dom Pomysłów na dużym ekranie nie mógłby zaistnieć w takim stopniu, gdyby nie szef całego przedsięwzięcia, Kevin Feige. Lider nadzorujący wszystkie projekty i wyznaczający ścieżkę, którą ma podążać uniwersum. Okazuje się jednak, że Feige mógł dość szybko odejść ze swojej pracy, a winnym temu był ówczesny dyrektor generalny Disneya, Ike Perlmutter.
Matthew Belloni z portalu Puck podaje, że frustracja Kevina Feige narastała, a jednym z powodów był sprzeciw wobec różnorodności ze strony właśnie Perlmuttera. Dużo mówiło się też o tym, że wiele decyzji kreatywnych w MCU dyktowanych były rynkiem zabawek, w którym duże udziały ma były dyrektor generalny Disneya. To miało doprowadzić do tego, że Feige rozważał nawet odejście do konkurencji. Warner Bros. planowało na poważnie ruszyć ze swoim uniwersum i początkowo próbowali w rolach konsultantów zatrudnić chociażby producenta, Louisa D'Esposito, prawą rękę Kevina Feige, ale też inne osoby bliskie MCU. Ostatecznie jednak w 2015 roku ówczesny prezes Disneya, Bob Iger dokonał zmian w strukturach firmy i Feige uzyskał większą autonomię działań, bez konieczności odpowiadania przed Perlmutterem.
Marvel Studios dalej święci triumfy, natomiast Warner Bros. i DC Films skupiają się na tworzeniu solowych produkcji, w których nie ma na ten moment zbyt wielu crossoverów. Zobaczymy jednak, jaka będzie przyszłość obu uniwersów.