Kilka dni temu światło dzienne ujrzał pierwszy oficjalny zwiastun nowego filmu Solo: A Star Wars Story. Teraz, gdy wreszcie widać pierwsze efekty pracy, cała zakulisowa sytuacja wokół produkcji budzi jeszcze większe zainteresowanie. Fani chcieliby wiedzieć dokładnie jakie części filmu wyreżyserował Ron Howard i ile pozostało w nim wizji pierwszych reżyserów, Phil Lord i Chris Miller. I choć Howard nie chce wdawać się w żadne szczegóły na ten temat (tutaj), sytuację na chłodno komentuje Kathleen Kennedy, szefowa Lucasfilm. Jak mówi z perspektywy czasu:
Mogę tylko powtarzać, że była to dla nas bardzo trudna decyzja, ale musieliśmy ją podjąć, w dodatku na tak późnym etapie. To wyraźnie oznacza, że straciliśmy dużo czasu na próbowaniu wszystkiego, byleby tylko jej nie podejmować. Uważam, że Chris i Phil mają ogromny talent i są niesamowicie zabawni. Gdy to wszystko zaczynało się kształtować, wszyscy pragnęliśmy tylko tego, by to wspólne doświadczenie pracy było niezwykłe. Kiedy nie wychodziło tak, jak zakładaliśmy, nie miało to żadnego związku z ich talentem czy jego brakiem. Dla mnie, obydwaj panowie są niezwykli, ale wywodzą się ze środowiska animacji i komedii, a gdy robi się takie filmy, nie można sobie na to pozwolić. Zawsze jest miejsce na improwizację, robimy to cały czas, ale musi być ona częścią składnego procesu - inaczej nie można ruszyć z pracą do przodu ani oczekiwać od sztabu ludzi tego, by byli na wszystko przygotowani.
Jak dodaje Kennedy:
Przychodzi taki moment, w którym masz tylko jedno, co możesz zrobić i potem musisz obrać zupełnie przeciwny kurs. Tak właśnie zrobiliśmy my (...) To naprawdę świetni ludzie i nikt z nas nie chciał, żeby tak się stało. Po prostu ułożyło się niefortunnie.
Film o Hanie Solo wejdzie na ekrany kin w maju bieżącego roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj