Charisma Carpenter, która przez wiele lat grała Cordelię Chase w serialach Buffy: Postrach wampirów i Anioł Ciemności, ostrzega kolegów i koleżanki z branży przed castingami AI. O co chodzi? Po wybuchu pandemii wiele się zmieniło, także w branży rozrywkowej. Aktorzy zamiast stawiać się osobiście na przesłuchaniach, zaczęli wysyłać samodzielnie zmontowane nagrania wideo, które miałyby przekonać twórców o ich kompetencjach. Taka forma jest daleka od ideału. Przy aktorze nie ma nikogo, kto dałby mu ewentualne wskazówki, jak reżyser chciałby to widzieć zagrane. Nie ma powtórek. A jeśli scena wymaga drugiej osoby do czytania dialogów, to aktor musi polegać na pomocy swoich znajomych.

Gwiazda Buffy: Postrach wampirów ostrzega aktorów i aktorki

Mimo tego, że sama Charisma Carpenter nie jest fanką takiego przesłuchania, to i tak wolałaby taką formę, niż polegać na AI. Aktorka niedawno dostała e-maila z informacją o dołączeniu do specjalnego nowego programu, który w teorii miałby być nową, "bezprowizyjną" i "eliminującą pośredników" platformą dla aktorów starających się o role. Artystka postanowiła ostrzec przed nią swoich kolegów i koleżanki z branży rozrywkowej.   Treść e-maila, który dostała aktorka, możecie zobaczyć powyżej. Charisma Carpenter w opisie skwitowała go tak:
AI bierze się także za dyrektorów castingów, agentów i menadżerów. Są teraz postrzegani jako "pośrednicy". Ochrona przed AI na każdej płaszczyźnie!
Warto przypomnieć, że to wszystko dzieje się na tle strajku SAG-AFTRA, którego członkowie sprzeciwiają się między innymi próbom zastąpienia aktorów, statystów i scenarzystów sztuczną inteligencją. 

Dlaczego Charisma Carpenter jest przeciwko castingom AI? 

Jedną z aktorek, która odpowiedziała na post Charismy Carpenter, jest Melanie Lynskey z serialu Yellowjackets. Artystka skomentowała, że to właśnie ci "pośrednicy" pomagają aktorom budować karierę - dopingują im, doradzają i są w stanie lepiej niż ktokolwiek inny dostrzec, że nadają się do jakiejś roli. Deadline poprosiło także samą Charismę Carpenter o komentarz w sprawie. Aktorka powiedziała, że taki pomysł na przesłuchania jest śmieszny, a dane i statystyki nie są w stanie przewidzieć, kto nadaje się do jakiej roli, ponieważ te liczby nie pokazują, do czego ktoś jest tak naprawdę zdolny:
AI nie zna mnie, nie wie, co skrywa moja dusza. Nie zna moich doświadczeń życiowych, ani tego, jakie książki przeczytałam. AI nigdy nie przeprowadziło ze mną rozmowy, która pokazałaby, czy nadaję się do roli; rozmowy, która mogłaby pokazać więcej, niż dane.
Warto jednak dodać, że niektórzy internauci sądzą, że e-mail może być zwykłym oszustwem. 

"Normalne" zajęcia gwiazd - co robią aktorzy na emeryturze?  Buffy, król Joffrey, Charlie z Fabryki Czekolady

Fot. Materiały prasowe
+8 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj