Od premiery Grand Theft Auto V minęło już przeszło siedem lat, w związku z tym gra zdążyła mocno się zestarzeć, nawet pomimo wydania jej na kilku generacjach konsol. Inżynierowie z Intel Labs postanowili tchnąć w ten wiekowy tytuł nowe życie za sprawą sztucznej inteligencji. Opracowany przez nich algorytm Enhancing Photorealism Enhancement sprawił, że gra nabrała fotorealistycznego sznytu. Cel ekspertów był prosty – nie chcieli oni bezpośrednio ingerować w zasoby gry, aby poprawić jej jakość np. poprzez zwiększenie szczegółowości trójwymiarowych modeli. Planowali wyszkolić sztuczną inteligencję w taki sposób, aby była w stanie upodobnić kolorystykę do nagrań rejestrowanych za pośrednictwem kamerek pokładowych. Efekt prac algorytmu można prześledzić na poniższym materiale: Aby osiągnąć taki rezultat zespół Intela wyszkolił sieć neuronową przy wykorzystaniu ujęć przechwyconych przez kamery samochodowe i to na ich podstawie stworzył bazę szkoleniową dla sztucznej inteligencji. Uzyskanie wiernej symulacji było możliwe m.in. dzięki sięgnięciu po informacje dotyczące geometrii obiektów w grze. Algorytm korzystał nie tylko z danych wynikowych renderera, sprawdzał także, czym są poszczególne elementy przedstawiane w GTA V oraz jakie jest ich ułożenie względem siebie. Dzięki temu udało się wierniej odwzorować m.in. refleksy na błyszczących obiektach, mocno rozświetlane w nagraniach z kamer samochodowych. Mimo iż sama geometria obiektów wciąż może pozostawiać sporo do życzenia, to z punktu widzenia realizmu barwnego bliżej jej do tego, jak widzimy nasz świat w obiektywie kamery.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj