Vin Diesel znów potwierdza, że Szybcy i wściekli 11 to koniec sagi i ujawnia na jakim etapie jest postęp prac. Jest to o tyle dobra wiadomość, że wszyscy się zastanawiali, jaki wpływ na ten film mogą mieć prawne problemy aktora. Jego była asystentka pozwała go do sądu o molestowanie seksualne, do którego miało dojść w 2010 roku w hotelu podczas prac nad filmem Szybcy i wściekli 5. Diesel zaprzeczył oskarżeniom, ale nie wiadomo, na jakim etapie jest ta sprawa. Jednakże najwyraźniej na koniec sagi wpływu mieć nie będzie.

Szybcy i wściekli 11 - koniec sagi

W nowym poście Vin Diesel ujawnił, że tego samego dnia spotkał się ze scenarzystami i ekipą stojącą za finałem sagi. Prace więc są na etapie przygotowawczym. Aktor jest jednym z głównych producentów serii.
- Powiedzieć, że podekscytowanie finałem jest mocne to byłoby powściągliwe. Ten finał to nie tylko koniec, to celebracja niesamowitej rodziny, którą razem zbudowaliśmy. Mam nadzieję, że będziecie dumni.
Choć podstawowa saga dobiega końca, nikt nie myśli o zakończeniu uniwersum. Trwają prace nad pomostem pomiędzy dziesiątką i jedenastką z Dwaynem Johnsonem oraz kolejnym filmem, którego szczegóły nie są znane. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pożegnanie Vina Diesela z serią, ale ta nadal będzie rozwijana. Plan na to jednak nie jest znany. Szybcy i wściekli 11 - premiera zaplanowana jest na 4 kwietnia 2025 roku. Za kamerą powraca reżyser dziesiątki, Louis Leterrier.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj