"Wciąż gaz w zbiorniku" - Szybcy i wściekli mają świetlaną przyszłość w NBCUniversal!

Szybcy i wściekli 11 wcale nie zakończą ikonicznej franczyzy na dobre. Kierowniczka studia NBCUniversal, Donna Langley, zapewnia, że wciąż jest wiele historii, które warto rozwinąć. Jak sama opisała, "wciąż jest gaz w zbiorniku", który warto wykorzystać. W wywiadzie dla Variety opowiedziała o sposobach, w jakich można kontynuować to uniwersum.

- Być może zmienimy decyzję i sprowadzimy ją z powrotem na ulice Los Angeles i być może sprawimy, że to będzie bardziej intymna historia.

Langley przypomniała także, że stacja NBC z powodzeniem wprowadziła programy telewizyjne, oparte na filmach takich jak Pitch Perfect i Ted. Tym samym zasugerowała, że Szybcy i wściekli mogli zostać potraktowani w podobny sposób. Wygląda na to, że NBCUniversal już planuje nowe życie dla tej franczyzy, zaraz po rodzinnej sadze Toretto. Zanim to jednak nastąpi, Szybcy i wściekli 11 mają zaplanowaną premierę na 2026 rok. Za kamerą stanie Louis Leterrier, który przypomniał, że nowy film wyjdzie równo 25 lat po debiucie pierwszej części. W lutym portale popkulturowe informowały o pracach Zacha Deana nad scenariuszem do projektu związanego z Szybkimi i wściekłymi. Nie wiadomo, czy chodziło o 11. część czy coś zupełnie innego.