Firma Samsung wprowadza na rynek nośnik microSD nowej generacji Pro Endurance z możliwością 16 lat ciągłego nagrywania w przypadku wersji 256 GB – jest duża szansa, że zdążysz kupić przynajmniej kilka samochodów zanim taka pamięć flash padnie. A dziecko będzie już nastolatkiem i raczej nie będzie chciało być nagrywane. 16 lat to naprawdę szmat czasu – w 2006 Supermanem był Brandon Routh, a Johnny Deep był jeszcze Jackiem Sparrowem, a nie Piłatem z Kałaibów. Ba, nie było jeszcze iPhone’ów i Androidów! Wprawdzie karty o mniejszej pojemności nie będą działać aż tak długo (model o pojemności 128 GB wytrzymuje „tylko” osiem lat), ale i tak prędzej padnie sprzęt nagrywający niż jego pamięć. Dla porównania, poprzednia linia produktów firmy Samsung zwykle wytrzymywała maksymalnie pięć lat. Jest to wynik lepszy niż przeciętny w branży, w której powszechne jest możliwość nagrywania bez przerwy przez dwa do czterech lat. Wszystkie karty Pro Endurance umożliwiają odczyt z prędkością do 100 MB/s i zapis z prędkością 30 MB/s lub lepszą, więc nie powinno być problemów z nagrywaniem materiałów w rozdzielczości 1080p lub 4K. Samsung podaje również, że karty są odporne na upadki, magnesy, wodę, ekstremalne temperatury i promieniowanie rentgenowskie.
fot. Samsung
Linia Pro Endurance nie jest jeszcze dostępna w Polsce, ale jej amerykańskie ceny zaczynają się od 11 dolarów za kartę pamięci o pojemności 32 GB i wzrastają do 55 dolarów za model o największej pojemności 256 GB. Stosunkowo niska maksymalna pojemność pamięci może być rozczarowująca, jeśli jest potrzeba rejestrowania dużej ilości nagrań wideo. Powinna ona jednak w zupełności wystarczyć do kamer samochodowych, bodycamów i innych urządzeń ciągłego nagrywania (i kasowania), w których niezawodność jest absolutnie niezbędna.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj