Tajemnica Brokeback Mountain w 2006 roku przegrała walkę o Oscara w kategorii Najlepszy film z widowiskiem Miasto gniewu. Reżyser w wywiadzie dla IndieWire przyznał, że mogło to wynikać z ówczesnej dyskryminacji sędziów wobec homoseksualnej historii miłosnej. Ang Lee podsumował, że w tamtych czasach Akademia Filmowa "po prostu taka była" i nie chował urazy. Przypominamy, że Tajemnica Brokeback Mountain wygrała w 2006 roku trzy Oscary w kategoriach: Najlepszy reżyser (Ang Lee), Najlepszy scenariusz adaptowany (Diana Ossana, Larry McMurtry ) i Najlepsza muzyka oryginalna (Gustavo Santaolalla). Filmowiec w rozmowie z IndieWire tak wspominał, jak schodził ze sceny po odebraniu swojej statuetki:
Odebrałem swoją nagrodę, która była przedostatnia - tuż przed największą. Schodziłem ze sceny, zawołali mnie i powiedzieli, że mam tam zostać, to mój znak. Wszyscy zakładali, że wygram, więc miałem się tego trzymać i zostać na miejscu. Zaraz obok sceny znajdowała się kurtyna. Następny w kolejce był Najlepszy film. Zostań tu, po prostu tu zostań. Zobaczyłem profil Jacka Nicholsona, gdy otwierał kopertę. Pomyślałem: "O mój Boże, mój Boże". Minęło 10 sekund, zanim oznajmił, kto wygrał. I usłyszałem: "Miasto gniewu". 
Ang Lee, który później zdobył Oscara za Życie Pi, wyjaśnił, że ponieważ sam był outsiderem - tam, skąd pochodzi, uważano, że kręcenie filmów to szaleństwo, a sztuka nie wchodziła w grę jako ścieżka kariery - zawsze pociągały go historie o innych outsiderach.
Te historie chyba mnie przyciągają. Tajemnica Brokeback Mountain była po prostu piękna. Przeczytałem opowiadanie. Nie mam nic wspólnego z homoseksualnymi kowbojami z Wyoming. Więc dlaczego płakałem? [...] To po prostu piękna historia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj