Był wielki, lśniący i przypominał precyzyjnie osadzony w ziemi monolit rodem z filmu 2001: Odyseja kosmiczna. Nietuzinkowy trzymetrowy blok z metalu wypatrzyli strażnicy Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego stanu Utah podczas rutynowego zliczania stad owiec kanadyjskich zamieszkujących odludne, górzyste tereny. Dzięki udostępnieniu zdjęć tego znaleziska w sieci, o monolicie zrobiło się głośno na całym globie. Jedni widzieli w nim twór jakiegoś awangardowego artysty zainspirowanego twórczością Kubricka, inni nieśmiało szeptali między sobą słowo: UFO. Strażnicy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że upublicznienie miejsca położenia monumentu ściągnie do niego rzeszę turystów, dlatego zaniechali publikacji tej informacji, aby nie narażać ich na ryzyko utraty zdrowia podczas przemierzania tego trudnego terenu. I być może monolit dalej stałby niewzruszony gdzieś na odludziu Utah, gdyby nie fakt, że żyjemy w erze powszechnego internetu oraz łatwego dostępu do Map Google. Internauci szybko przeczesali zasoby serwisu i odnaleźli obiekt na zdjęciach satelitarnych. Co więcej po przejrzeniu map historycznych udało się ustalić, że monolit trafił do Utah między sierpniem 2015 roku a październikiem 2016 roku. A to pozwoliło prawdopodobnie ustalić pochodzenie monumentu. Na redditowym wątku dotyczącym tego znaleziska ustalono, że w niedalekiej okolicy kręcono serial Westworld, istnieje zatem spore prawdopodobieństwo, że monolit był elementem scenografii, który porzuciła ekipa filmowa. W międzyczasie ktoś postanowił usunąć kontrowersyjny obiekt, o czym poinformowali przedstawiciele rządowej agencji:
Otrzymaliśmy wiarygodną informację, iż nielegalna konstrukcja nazywana „monolitem” została usunięta z terenów publicznych Bureau of Land Management (BLM) przez nieznane osoby. BLM nie usunęło tej struktury, która została zakwalifikowana jako własność prywatna. Nie zajmujemy się przestępstwami związanymi z własnością prywatną, które znajdują się w obszarze zainteresowań miejscowego biura szeryfa. Struktura zyskała światową i krajową sławę, otrzymaliśmy zgłoszenie, że osoba bądź grupa osób usunęła ją wieczorem 27 listopada.
Wszystko wskazuje zatem na to, że nie mieliśmy do czynienia z tajemniczym monolitem pozostawionym przez kosmitów, a zwykłą zgubą z planu filmowego. Albo żartem twórców, którzy nie spodziewali się, że element ich scenografii zyska tak dużą sławę.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj