Tajemnicą poliszynela jest to, że Kevin Smith od dawna pozostaje wielkim fanem uniwersum DC. Warto dodać, że wciąż reżyseruje on niektóre z odcinków seriali superbohaterskich stacji The CW. Teraz Smith w ramach jednego z podcastów zabrał głos na temat filmu Justice League:
Widziałem film dwa razy. Podobało mi się. Naprawdę mi się podobało. Mamy tu rzeczy, w które mogłem się zagłębić, i takie sprawy, które dawały mi radość. (...) To są momenty, w których, kur..., rosło mi serce. No więc pokazali tego kosmitę, którego do tej pory nie widzieliście, ale otacza go zielona energia i ma pierścień Latarni. Więc zamysł jest taki, że piep... Latarnie już w czasie pierwszej ery były obrońcami Galaktyki i przybywały na Ziemię, by pomóc. Mamy tu ten jeden moment w trakcie bitwy, rzucony właściwie mimochodem, kiedy piep... Latarnia zostaje zabity, i, kur..., uderza o ziemię, wszystko tam się dzieje, pierścień zsuwa mu się z palca i leci w kierunku Kosmosu. O mój Boże, niesamowite gów... Zobaczenie tego na ekranie zaraz po tym, jak przeczytałem o tym w komiksie, i obejrzeniu, jak robi to Ryan Reynolds, było wspaniałe. Więc były takie momenty, które naprawdę na mnie działały.
Złośliwi komentatorzy wychodzą z założenia, że Smith... właśnie zaczął staranie się o stanowisko reżysera filmu Green Lantern Corps.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj