Teleskop Webba w ciągu ostatnich kilku godzin dał o sobie znać dwukrotnie. Najpierw w czasopiśmie naukowym Nature opublikowano artykuł, którego autorzy donoszą, że przy pomocy JWST zdołali odkryć najstarsze znane złożone związki organiczne we wszechświecie - mówimy tu o zlokalizowanych w galaktyce SPT0418-47 wielopierścieniowych węglowodorach aromatycznych, które na Ziemi obecne są w złożach ropy naftowej i węgla czy w smogu. Później NASA opublikowała nowe zdjęcie wykonane przez obserwatorium, które ukazuje fotografowany w przeszłości przez Hubble'a obszar nieba znany jako GOODS-South; na obrazie Webba uchwycono aż 45 tysięcy galaktyk, w tym jedne z najwcześniejszych, jakie widziała ludzkość. 

Webb odkrywa najstarsze złożone związki organiczne w historii nauki 

Łatwość odkrycia złożonych związków organicznych w tak starej galaktyce może zaskakiwać. SPT0418-47 jest bowiem oddalona od Ziemi aż o 12 mld lat świetlnych - obiekt ten widzimy więc wtedy, gdy wszechświat miał zaledwie 10% swojego obecnego wieku. Główny autor badań, Justin Spilker z Uniwersytetu Texas A&M, komentuje:
Cząsteczki, które znaleźliśmy, nie mają prostej budowy jak woda czy dwutlenek węgla. Chodzi tu o duże cząsteczki zawierające dziesiątki lub nawet setki atomów. To niezwykłe, że wszechświat był w stanie stworzyć tak duże, złożone związki tak szybko po Wielkim Wybuchu. 
Rekord na tym polu został pobity o blisko miliard lat. Poprzedni ustanowił Kosmiczny Teleskop Spitzera, przy czym prowadzone przez niego wówczas obserwacje trwały ponad 1 dzień - Webb zdetronizował to obserwatorium pracując zaledwie godzinę. Co więcej, w przeciwieństwie do innych teleskopów JWST nie określił tylko samego istnienia złożonych związków organicznych, ale także pokazał, w których częściach galaktyki są one obecne.  Spilker zauważa, że SPT0418-47 pod względem masy i produkcji węgla czy atomu przez gwiazdy jest podobna do naszej Drogi Mlecznej. W tym kontekście mówi on więc o "trzecioklasiście, który odbył całą karierę naukową i przeszedł na emeryturę w ciągu 8 lat życia". Co ciekawe, Webb udowodnił też, że miejsca powstawania gwiazd niekoniecznie muszą być powiązane z obecnością w nich złożonych związków organicznych; Spilker i jego współpracownicy zlokalizowali wiele rejonów z rzeczonymi cząsteczkami, w których nie zauważono żadnych procesów gwiazdotwórczych. 

JWST kontynuuje badania w ramach programu JADES

Do wczesnego wszechświata obserwatorium wybrało się również w ramach kolejnej odsłony programu naukowego JWST Advanced Deep Extragalactic Survey (JADES). Odpowiedzialni za tej projekt szukają odpowiedzi na pytania o powstawanie najstarszych galaktyk, formowanie się w nich młodych gwiazd i zastopowanie tego procesu na pewnym etapie istnienia galaktyki. Badane są choćby obiekty, które istniały od 500 mln do 850 mln lat po Wielkim Wybuchu w erze rejonizacji - okresie w ewolucji kosmosu, w którym rozproszony w przestrzeni wodór został ponowne zjonizowany przez promieniowanie jonizujące, a gazowa mgła stanowiąca barierę dla rozchodzenia się światła opadła, czyniąc wszechświat ponownie "przeźroczystym".  Z nowych obserwacji Webba w trakcie realizacji programu JADES wynika, że: 
  • w prawie każdej z analizowanych galaktyk odkryto sygnatury wskazujące na intensywne procesy gwiazdotwórcze;
  • procesy te doprowadzały do powstania gorących, masywnych gwiazd, które emitowanym przez siebie promieniowaniem ultrafioletowym mogły napędzać jonizację atomów, usuwając elektrony z ich jąder;
  • młode galaktyki przechodziły od etapu intensywnych procesów gwiazdotwórczych do okresów względnego spokoju na tym polu; tempo tego procesu mogło zależeć od częstotliwości przechwytywania przez galaktyki surowców potrzebnych do formacji gwiazd;
  • Webb odkrył już blisko tysiąc galaktyk istniejących wtedy, gdy wszechświat miał 650 mln lat i mniej - przed jego wystrzeleniem naukowcy znali zaledwie kilkadziesiąt takich obiektów;
  • kosmos we wczesnych etapach swojego istnienia był znacznie bardziej burzliwy w materii powstawania galaktyk i gwiazd niż wcześniej zakładano.
Tak z kolei prezentuje się nowe zdjęcie zrobione przez Webba w ramach JADES - obserwatorium uchwyciło tu fotografowany w 2016 roku przez Hubble'a obszar nieba znany jako GOODS-South:

Teleskop Webba - nowe zdjęcie [GOODS-South]

Źródło: NASA/ESA/CSA/B. Robertson/B. Johnson/S. Tacchella/M. Rieke/D. Eisenstein/A. Pagan
+93 więcej

Kłopoty z wydajnością MIRI

Niestety, poza powyższymi informacjami docierają też do nas złe wieści. Justin Spilker zauważa, że instrument średniej podczerwieni (MIRI) ma "spadającą wydajność":
NASA ma zespół bardzo dobrych inżynierów, którzy obecnie badają przyczynę problemu. Jeśli jednak spadek wydajności będzie postępował i ulegnie ona pogorszeniu, tego typu obserwacje w przyszłym roku mogą okazać się niemożliwe. 
 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj