Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba pokazał nowe zdjęcia - tym razem przedstawiają one dwie odległe galaktyki.
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba dopiero co rozpoczął swoją misję, jednak po zaledwie tygodniu od publikacji pierwszych zdjęć obserwatorium wciąż nie przestaje zadziwiać. Mamy już okazję zobaczyć nowe fotografie, które pokazują nam przejmujące piękno dwóch odległych galaktyk - oddalonej od Ziemi o ok. 32 mln lat świetlnych NGC 628 (Messier 74, w literaturze anglojęzycznej nazywanej też "galaktyką widmo") oraz oddalonej od naszej planety o ok. 24 mln lat świetlnych NGC 7496.
Istotne jest to, że upublicznione na Twitterze zdjęcia nie są oficjalnymi materiałami NASA. Ich powstanie zawdzięczamy naukowcom z projektu PHANGS (Physics at High Angular resolution in Nearby GalaxieS), którzy przy pomocy JWST przeczesują 19 pobliskich galaktyk, aby odkryć jeszcze więcej informacji na temat narodzin gwiazd. NGC 628 pojawia się również na fotografii stworzonej przez Gabriela Brammera z Uniwersytetu Kopenhaskiego, który na własną rękę pobrał publiczne dane udostępniane przez teleskop i przyporządkował barwę czerwoną, zieloną i niebieską do poszczególnych długości fal widzianych przez JWST w podczerwieni.
Jak zwraca uwagę Judy Schmidt z PHANGS, w centrum NGC 628 może dziać się coś "mrocznego i przerażającego"; inni naukowcy podkreślają z kolei, że puste jądro galaktyki znacznie różni się od jego wizerunku ukazanego w świetle widzialnym, co może sugerować, iż w miejscu tym powstał "interesujący proces fizyczny".
Spójrzcie sami (w galerii dla porównania zamieszczamy także fotografie rzeczonych obiektów kosmicznych wykonane przez teleskopy Hubble'a i Spitzera):
fot. NASA/ESA/CSA/STSCl/Judy Schmidt
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h