Teleskop Jamesa Webba kilka dni po rozpoczęciu swojej misji wykonał zdjęcie gromady galaktyk Abell 2744 (znanej też jako Pandora), by na rzeczonej fotografii uchwycić jednocześnie położone znacznie dalej dwie galaktyki, pretendujące do miana najdalszych, jakie kiedykolwiek zaobserwowano. Jedna z nich istniała 450 mln lat po Wielkim Wybuchu, natomiast druga, nosząca nazwę GLASS-z12, emitowała światło już 350 mln lat po początku wszechświata - wędrowało więc ono w kierunku Ziemi aż 13,5 mld lat. Powyższe rewelacje ujawniono w dwóch artykułach naukowych, które właśnie opublikowano w czasopiśmie Astrophysical Journal Letters.  Nie jest wykluczone, że GLASS-z12 zostanie najdalszą i zarazem najstarszą galaktyką znaną ludzkości. O takim obrocie spraw przesądzą badania spektroskopowe Webba, które pozwolą na szczegółowe wyliczenie odległości obiektu. W tej chwili naukowcy oszacowali ją na bazie analizy przesunięcia ku czerwieni, które w przypadku wspomnianej wcześniej galaktyki wynosi od aż 12,2 do 12,4 (druga z nich ma przesunięcie ku czerwieni od 10,4 do 10,6). Tak prezentują się oba obiekty - GLASS-z12 została opisana cyfrą 2:
fot. NASA/ESA/CSA/Tommaso Treu (UCLA)/Zolt G. Levay (STScI)
+70 więcej
Rekord najdalej położonej galaktyki oficjalnie wciąż dzierży dostrzeżona w 2016 roku przez teleskopy Hubble'a i Kecka GN-z11, która istniała zaledwie 400 mln lat po Wielkim Wybuchu. Jej dni na tronie wydają się jednak policzone; w najbliższym czasie badaniom spektroskopowym poddane zostaną odkryta w kwietniu HD1 (przesunięcie ku czerwieni - 13,27; musiałaby ona istnieć 324 mln lat po początku stworzenia), jak również liczne galaktyki dostrzeżone przez teleskop Webba. Na recenzję czeka choćby jedna z prac naukowych, której autorzy utrzymują, że obserwowana przez nich galaktyka miała przesunięcie ku czerwieni wynoszące aż 16.  Naukowcy, którzy odkryli GLASS-z12, wyjawiają, że jest to stosunkowo niewielki obiekt (jego średnica to zaledwie kilka procent średnicy Drogi Mlecznej), który zaskakuje swoją nadspodziewanie dużą jasnością; wygląda na to, że we wczesnym wszechświecie wiele galaktyk świeciło znacznie mocniej, niż jak do tej pory sądzili badacze. Jakby tego było mało, GLASS-z12 i inne z najstarszych galaktyk prawdopodobnie formowały się już ok. 100 mln po Wielkim Wybuchu - to także dużo wcześniej, niż przypuszczali naukowcy.  Paola Santini, jedna z autorek pracy o nowo odkrytych galaktykach, tak podsumowuje całą sytuację:
Te obserwacje sprawiają, że głowa może eksplodować. Zaczynamy zupełnie nowy rozdział w astronomii. To jak prowadzenie wykopalisk archeologicznych, gdy nagle odnajdujesz zaginione miasto i coś, o czego istnieniu nie miałeś pojęcia. To zdumiewające. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj