- Naszą normalnością w najbliższej przyszłości jest fakt, że niektóre rynki są otwarte, inne są zamknięte i to będzie się zmieniać z czasem. Nie możemy oczekiwać, że ta zmiana nastąpi w ciągu miesięcy, ale musimy zrobić coś, by działać - mówi Patrick Corcoran, vice-prezes związku właścicieli kin.
Natomiast analitycy z Wall Street są przekonani, że to jest jedyny rozsądny scenariusz, ponieważ tradycyjny model globalnej premiery jednego dnia jest niemożliwy w dobie pandemii koronawirusa. A zmiana tego podejścia pozwoli studiom powoli zarabiać na swoich produktach. Są też zgodni, że w minimalizacji strat finansowych filmów kluczem będą Chiny, w których po pół roku otwarto pierwsze kina.
Innymi słowy Warner Bros. chce wrócić do schematu dystrybucyjnego z lat 90., w którym nie było globalnych premier i w niektórych krajach filmy pojawiały się wiele miesięcy później lub wcześniej niż w innych.
W ostatnich latach znaczenie rynku światowej jedynie się zwiększyło i Stany Zjednoczone przestały być centrum świata w kwestii wpływów z box office. Przez to też wiele superprodukcji na czele z filmami MCU miały premierę poza USA kilka tygodni wcześniej. Wiele wielkich superprodukcji osiąga 60-70% wpływów spoza Stanów Zjednoczonych.
- Chociaż my w Stanach Zjednoczonych myślimy, że jesteśmy centrum świata, to tak nie jest. Nie możemy czekać, by sytuacja była idealna - mówi wysoko postawiona osoba ze studia w Hollywood w rozmowie z THR.com
Dziennikarze zwracają uwagę, że etapowe wprowadzanie filmu w różnych krajach pozwoli też zmniejszyć koszty promocji, bo szum wokół danej produkcji i zainteresowanie nią będzie budowana organicznie i powoli. Budżety promocyjne w przypadku globalnych premier przeważnie wynoszą 100-150 mln dolarów.
Jednak nawet to podejście Warner Bros. jest uznawane za wielkie ryzyko.
- To wielkie ryzyko dla Warnera, ponieważ wydali 200 mln dolarów na realizację tego filmu. Jest wiele niewiadomych, ale branża nie może wiecznie czekać. Sądzę, że mamy do czynienia z popytem odłożonym. Osobiście sądzę, że chodzenie do kina wróci do normalności, kiedy ludzie zobaczą, że jest to bezpieczne i nie powoduje wzrostu zakażeń. W wielu stanach możesz jeść w restauracji. Biorąc pod uwagę reżimy sanitarne, być może bezpieczniej będzie pójść do kina, niż jeść w restauracji - mówi analityk Eric Handler z MKM Partners.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj