Terminator: Mroczne przeznaczenie na razie jeszcze nie ma oczekiwanego pozytywnego szumu, który sprawiłby, że widzowie czekaliby na niego  ze zniecierpliwieniem. Pierwsze materiały promocyjne wywołały w USA falę negatywnych, szowinistycznych komentarzy. Jak wspomina dziennikarz Variety.com, główne bohaterki nazywano m.in. feminazistkami.  O to też zapytał Tima Millera, reżysera tego filmu, podczas nowego wywiadu. Zastanawiał się, jak Mackenzie Davis zostanie odebrana na San Diego Comic-Con przez widzów, skoro pojawiły się takie ataki. Co na to reżyser? Oto jego wypowiedź:
- Jeśli jesteś postępowy, odbierzesz ją jako kogoś pełnego energii. Jeśli jesteś zamkniętym mizoginem, cholernie cię wystraszy, ponieważ jest twarda, silna, ale i bardzo kobieca. Nie zamieniła jednych cech płci na inne. Po prostu jest silną kobietą i to wywołuje strach u niektórych facetów. Sam widziałeś w sieci opinie na temat pierwszych materiałów, które napisały zwykłe trolle. Mam ich w d**pie - mówi reżyser.
Zapytano go też o współpracę z Jamesem Cameronem przy tym filmie. Czy twórca Terminatora daje mu swoją opinię na bieżąco?
- Jim przeprowadził się do Nowej Zelandii, by skupić się na Avatarach. Widziałem się z nim kilka razy po zakończeniu pracy na planie i pokazałem mu montaż filmu. Jim przyjdzie i wniesie swój wkład w kluczowe momenty filmu związane z celem rozwoju serii. Jest świetny w ocenie i mówieniu: To trzeba wzmocnić. Jest jak nurek w basenie. Płynie na samo dno, wyskakuje i woda od razu się uspokaja. Czasem wskakuje jak kula armatnia, ale jest to niesamowity proces - tłumaczy.
Podczas San Diego Comic-Con 2019 odbędzie się panel filmowy, na którym prawdopodobnie zostanie zaprezentowany pełny zwiastun. Premiera w listopadzie.
fot. materiały prasowe
+7 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj