The Last of Us: Part II zadebiutowało 19 czerwca i błyskawicznie osiągnęło wielki sukces. Recenzenci nie szczędzili pochwał nowej produkcji studia Naughty Dog i często decydowali się na wystawienie jej wysokich lub maksymalnych not. Nie rozczarowuje też sprzedaż - poinformowano, że jest to najszybciej sprzedający się tytuł na wyłączność PlayStation 4. Tak świetne przyjęcie sprawia, że niektórzy zaczęli zastanawiać się czy seria będzie w dalszym ciągu kontynuowana. W tej sprawie postanowił wypowiedzieć się Neil Druckmann, reżyser gry.  Druckmann nie chce niczego wykluczać, ale jednocześnie dodaje, że powstanie trzeciej części uzależnione jest od tego czy twórcom uda się stworzyć odpowiednio emocjonalną historię. Do tego dochodzi też kwestia oczekiwań, które rosną wraz z każdym kolejnym tytułem.
Co do pierwszej gry nie było żadnych oczekiwań i mogliśmy zrobić w niej niemal wszystko. Po wykreowaniu pewnych postaci, tematyki czy zachowań musieliśmy w Part II stworzyć coś, co nie tylko przypadnie do gustu fanom, ale też dorówna emocjonalnemu trzonowi znanemu z poprzedniczki. Bez tego nie będzie sensu robić części trzeciej. W dwójce było to trudniejsze niż w pierwszej grze i pójście naprzód, usprawiedliwienie powrotu do tego świata będzie jeszcze bardziej wymagające. Już teraz mamy wiele informacji na temat fabularnego tła, jak rozwijała się epidemia. Musielibyśmy zastanowić się, jak stworzyć nowe doświadczenie, które dorówna emocją z poprzednich historii i na ten moment nie wiem czym miałoby ono być.  
Jedno jest pewne – jeśli The Last of Us 3 faktycznie powstanie, to na premierę gry będziemy musieli długo czekać. Część druga powstawała bowiem aż 6 lat.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj