"The Walking Dead" w kolejnych odcinkach powinno w końcu ruszyć z fabułą do przodu. Wszystko wskazuje bowiem na to, że bohaterowie zbliżają się do tzw. społeczności "Alexandria Safe-Zone". Pojawienie się Aarona w końcowych minutach odcinka "Them" nie było zaskoczeniem. Robert Kirkman zdradził w jednym z wywiadów, że w 2. częsci 5. sezonu "The Walking Dead", do serialu wprowadzona zostanie homoseksualna postać. Chodziło właśnie o Aarona. Aaron to postać świetnie znana z komiksów, a aktor - Ross Marguand dołączył do stałej obsady "The Walking Dead", co tylko potwierdza, że w kolejnych odcinkach odegra ważną rolę. Nowy bohater to jeden z dwóch osób (drugą jest jego chłopak Eric) zajmujących się rekrutacją do społeczności Alexandrii. Alexandia Safe-Zone była jednym z miejsc, do którego mogli trafić bohaterowie i wszystko wskazuje na to, że tak się stanie. Co ciekawe - w komiksach jest to miejsce, w którym bohaterowie przebywali najdłużej. Czytaj także: „Marvel’s Agent Carter” – tak tworzono zaskakujące efekty specjalne na kinowym poziomie Jak łatwo przypuszczać - Aaron zaproponuje bohaterom "The Walking Dead" schronienie, ale w tej chwili trudno stwierdzić, czy w dokładnie takim samym kierunku podąży serial. Po tym co wydarzyło się z Gubernatorem, Rick i jego grupa nie są zbyt ufni wobec obcych. W komiksach Aaron stał się bliskim kumplem Ricka. Wspólnie udało im się rozwinąć Alexandrię do takiego poziomu, że przypominała cywilizowane miejsce.
- Kiedy dotrzemy do Alexandrii, część rzeczy będzie podobna jak w komiksach, ale część pokażemy nieco inaczej - mówił w wywiadzie Scott M. Gimple, prowadzący produkcję "The Walking Dead".
Na emisję w 5. sezonie "The Walking Dead" czeka jeszcze 6 odcinków.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj