The Walking Dead powróciło do amerykańskiej ramówki w ostatnią niedzielę (w poniedziałek w Polsce na FOX). Scott M. Gimple odniósł się do struktury odcinka zdradzając, że formuła "Wcześniej" i "Teraz" jeszcze powróci. - Ta forma odegra ważną rolę w tym sezonie. Będziemy trochę skakać pomiędzy tym co działo się "wcześniej" i "teraz", ale wszystko w odpowiednich proporcjach. Zastanawialiśmy się ze scenarzystami, jak pokazać przeszłość w Terminusie i w pierwszym odcinku pokazać, dlaczego tacy się stali. Zdajecie sobie pewnie sprawę, że Gareth i jego ludzie w tym sezonie jeszcze powrócą - powiedział Gimple.
Czytaj także: Premiera 5. sezonu "The Walking Dead" notuje rekordową oglądalność
Dziennikarze zwrócili również uwagę, że premiera 5. sezonu była niezwykle brutalna. Podcinanie gardeł zwykłym ludziom było czymś więcej, niż rozprawianiem się z trupami. - Nigdy się tym nie przejmowaliśmy. To co napisane jest w scenariuszu, musi znaleźć się w serialu. Również ten wizualny obraz, który sprawia, że sceny są mocniejsze. To serial dla dorosłych dlatego nie ograniczamy się z przemocą. Premiera była zarówno brutalna, jak i delikatna, gdy Rick ponownie spotkał się z Judith, a Carol w końcu odnalazła Daryla - dodaje prowadzący produkcję The Walking Dead.
Kolejną nowością w 5. sezonie The Walking Dead była scena po napisach. - Chcieliśmy zaskoczyć widzów i przy okazji na nowo wprowadzić historię Morgana. Władzom AMC ten pomysł bardzo się spodobał i skorzystaliśmy z niego. Morgan jest w znacznie większej formie, niż gdy widzieliście go w odcinku "Clear". Jest inaczej ubrany, wygląda inaczej. Wiele wskazuje na to, że się pozbierał. I co ważne, nie mówi do samego siebie. To inny Morgan. Zobaczycie to w kolejnych odcinkach.
Czytaj także: Pilotowy odcinek "The Flash" bije kolejne rekordy
O kolejnych odcinkach Scott M. Gimple wypowiada się krótko: - Wydarzą się niezwykle obrzydliwe rzeczy. Pojawią się nowi bohaterowie, skomplikuje się relacja Carol i Ricka.
The Walking Dead w Polsce na FOX HD pokazywany jest w poniedziałki o 22:00.