Kolejny sezon "The Walking Dead" wystartuje już za nieco ponad miesiąc. Steven Yeun (Glenn) opowiedział w jednym z wywiadów o nadchodzącej serii i starał się dość rzetelnie opisać obecny ton tej opowieści, zamiast po prostu obiecać, że będzie epicko:
Mógłbym jak najbardziej użyć sprawdzonych zwrotów, takich jak "rollercoaster" czy "intensywny", ale też muszę powiedzieć, że ostatni sezon był bardzo dobrym wyznacznikiem tego, dokąd zmierzamy z tą historią. Wszyscy są bardzo zmarnowani, w jakiś sposób psychicznie złamani. Byli świadkami i sami osobiście doświadczyli wielu okropnych rzeczy. I takich ich spotykamy. Widać to na ich twarzach, w tym jak się poruszają. To wspaniałe zobaczyć, jak te postacie ewoluowały na przestrzeni lat. Czyli 6. sezon jest właśnie o pokazaniu tego, jak wiele zostało im odebrane. Celem jest powrót do stanu, w którym utrzymujemy choćby jakieś pozory względnej normalności. To będzie bardzo emocjonalny sezon skupiony na postaciach. Ale oczywiście będzie też trochę cholernie szalonych rzeczy.
Czytaj także: Zdjęcia obsady serialu fantasy „The Shannara Chronicles” "The Walking Dead" powróci do ramówki AMC 11 października. W Polsce 6. sezon zadebiutuje dzień później na kanale FOX.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj