Thor: miłość i grom będzie czwartą częścią przygód tytułowego bohatera, który w nowym widowisku będzie poszukiwał nowej dla siebie drogi. Za kamerą powróci Taika Waititi, który w 2017 roku dał światu znakomity Thor: Ragnarok. Twórca w rozmowie z Ew.com zdradził, że nie chciał przy okazji 4. części ponownie kręcić Ragnaroka.
Musiałem zrobić coś ciekawszego dla siebie, aby utrzymać ten zapał i upewnić się, że czuję się twórczo pobudzony. Pomyślałem, co jest najmniej oczekiwaną rzeczą w tej franczyzie?
W filmie Thor spotka ponownie nie tylko Jane Foster, ale też Korga i Walkirię. Ta ostatnia według reżysera świetnie radzi sobie jako Królowa Asgardu, ale przejście z pola walki do biurokracji wymaga dostosowania się.
Musi robić te wszystkie rzeczy, o których nie mówi się, kiedy ma się rządzić ludźmi, czyli zajmować się cała infrastrukturą, gospodarką, a także przyjmować wizyty delegatów z innych krajów. Spędza więc dużo czasu bez walki, tocząc jedynie bitwy związane z odpowiednim zarządzaniem swoim ludem.
Ew.com/Marvel
Waititi w wywiadzie chwali też występ Christiana Bale'a jako Gorr - Rzeźnik Bogów. Reżyser mówi, że jest "bardzo groźnym" antagonistą i prawdopodobnie jednym z najlepszych, jakich Marvel miał w swoich filmach. Jest to postać wielowarstwowa i przez to niejednoznaczna. Mamy też komentarz odnośnie Russella Crowe'a, który wcieli się w Zeusa. Waititi nie mówi jednak za dużo o jego występie.
Uważam Russella za przyjaciela, a zapominam, że są tacy przyjaciele, których mam, a którzy są naprawdę niesamowici w tym, co robią (śmiech). Kiedy byłem na planie z Russellem pomyślałem sobie: "O cholera, to prawda! Ty jesteś Russell Crowe! Jesteś naprawdę niesamowitym aktorem!".
Ragnarok na EW.com został zestawiony ze space operą z lat 70., natomiast Miłość i grom ma mieć bardziej przygodowy klimat z lat 80. W kwestii wizualnej Waititi mówi, że czerpał inspiracje z plakatów filmowych do takich filmów jak Conan czy Władca zwierząt oraz z grafik, które można zobaczyć na furgonetkach na Venice Beach.
empire/Marvel
+14 więcej
Myślę, że największą różnicą jest to, że przy Ragnaroku pierwszy raz bawiłem się w piaskownicy Marvela. W tym przypadku czułem, że mam trochę więcej doświadczenia i wiem, jak nakręcić to o wiele sprawniej.
Thor: miłość i grom - premiera 8 lipca 2022 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj