Najnowszy komiks o Avengers dostarcza ciekawe starcia, a także sugeruje ciekawe rzeczy jeśli chodzi o pochodzenie Thora i jego związek z Phoenix.
W komiksie
Avengers #54 od Jasona Aarona, Thor toczy zacięty bój na śmierć i życie ze swoim wariantem z innego uniwersum. Przypomnijmy, że Doctor Doom zebrał grupę Multiversal Masters of Evil do przejmowania światów i zdobywania w nich władzy. Kolejnym celem stało się główne dla czytelników uniwersum Ziemia-616, ale oczywiście złoczyńcy napotkali opór ze strony Avengers. Grupa rozproszyła się na kilku frontach - Kapitan Ameryka, Kapitan Marvel i Starbrand walczyli w Kansas City, natomiast Thor, Iron Man i Echo byli zajęci walką w Asgardzie. Kiedy ta pierwsza grupa wracała do bazy z obecnym na pokładzie Deathlokiem, ten niespodziewanie został przedziurawiony przez młot Złego Thora. Thor z właściwej Ziemi przybył na miejsce i doszło do walki na śmierć i życie dwóch wariantów. Jakby tego było mało, okazało się, że przeciwnik właściwego Boga piorunów współpracuje z Mroczną Phoenix.
Relacja Thora z Ziemi-616 i Phoenix była ostatnio jednym z wątków dotyczących Boga piorunów. Kosmiczna istota wyjawiła mu, że jest jego matką - bohater uznał to jednak za kłamstwo. Gdy dochodzi do konfrontacji Thorów, pojawia się wariant Phoenix i mówi do Złego Thora: "Jesteś najprawdziwszym z Thorów". Ten zwraca się do niej z kolei "Matko", co może oznaczać, że faktycznie Zły Thor jest jej synem, a niewielkie podobieństwa między wariantami mogą sugerować, że tak też jest w przypadku Thora z Ziemi-616. W komiksie Aarona wciąż jest to jednak niedopowiedziane. Odyn mógł celowo ukrywać prawdziwą tożsamość matki Thora, ale równie dobrze Phoenix może manipulować bohaterem, aby jego złość osłabiała go podczas walki.
Starcie Thorów przerywa na szczęście Ghost Rider, ponieważ Zły Thor był gotów do zadania ostatecznego ciosu. Z komiksu dowiadujemy się także, że Deathlok ostatecznie przetrwa dzięki pomocy Jane Foster, która wykorzystała technologię Przedwiecznych. To sprawiło, że Deathlok zyskał moce Celestian, ale jakie będzie to niosło konsekwencje dowiemy się niebawem.
Jesteśmy na Google News -
Obserwuj to, co istotne w popkulturze.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h